Lech goni czołówkę Ekstraklasy, a Warta ucieka strefie spadkowej. Niedzielne derby Poznania będą jednak ciekawym wydarzeniem nie tylko dla kibiców. Pod stadionem przy Bułgarskiej na poznaniaków czeka cała masa atrakcji.
18 września zmierzą się ze sobą dwa poznańskie kluby z piłkarskiej Ekstraklasy. Warta Poznań, choć będzie gospodarzem tego spotkania, podejmie Lecha na jego własnym stadionie. Derby Poznania na obiekcie przy Bułgarskiej to wspólna inicjatywna przedstawicieli obu drużyn oraz władz Poznania.
Kluby wspólnie zajmą się organizacją meczu, dzisiaj zorganizowały również wspólną konferencję prasową. Na boisku będziemy mieli jednak okazję podziwiać prawdziwą rywalizację. Kolejorz po nieudanym początku sezonu wraca do dobrej formy, ale i przede wszystkim do regularności. Lech musi punktować, by dogonić czołówkę ligi.
To są derby, które dużo znaczą dla poznaniaków, musimy się na to przygotować. Najlepsza wiadomość dla mnie to, że nikt nie jest kontuzjowany. W sobotę po treningu wybiorę najlepszy skład i najlepiej dysponowanych zawodników. – powiedział trener John van den Brom.
Warta Poznań po rozegraniu jednego meczu więcej niż Kolejorz ma na koncie dwa punkty mniej. Zieloni również potrzebują teraz punktów, by uciec strefie spadkowej. Nad 16. Zagłębiem Lubin mają przewagę jedynie jednego punktu. Co prawda ostatnie mecze obu drużyn skończyły się remisem, podział punktów najpewniej nie zadowoli żadnej z nich.
Po to się trenuje i gra w piłkę, żeby w takich spektaklach uczestniczyć, bo gra się dla kibiców. Natomiast na obcych obiektach punktujemy lepiej, także uważam, że wcale nie ułatwiamy sprawy Lechowi. – powiedział trener Zielonych Dawid Szulczek.