To nie koniec transferów Lecha. Kto jeszcze wzmocni zespół?

Do Lecha przyjdą Ali Gholizadeh i Elias Andersson. Jednak według Sebastiana Staszewskiego klub ściągnie jeszcze jednego lub dwóch zawodników. Wszystko zależy od decyzji UEFA.

Nowy lewy obrońca

Lech Poznań rozpoczął ofensywę transferową. Do zespołu trafi lewy obrońca Elias Andersson. Lewy obrońca będzie czwartym już Szwedem w zespole Kolejorza. Wcześniej reprezentował on barwy Djurgarden, które niebiesko-biali rozbili w dwumeczu 1/8 Ligi Konferencji Europy. Andersson ma zostać oficjalnie ogłoszony w połowie lipca.

Czytaj także: Sebastian Staszewski: Elias Andersson zostanie piłkarzem Lecha

Zastępca Skórasia

Wiadomo również, że ekipę Johna van den Broma zasili Ali Gholizadeh. Irański skrzydłowy jest aktualnie kontuzjowany, a jego debiutu będzie można spodziewać się na przełomie sierpnia i września. Będzie on najdroższym zawodnikiem ściągniętym do Ekstraklasy. Piłkarz ma kosztować 1,8 miliona euro. Według Tomasza Włodarczyka Gholizadeh jest już w Polsce i na dniach ma podpisać kontrakt.

To nie koniec transferów

Jak jednak podaje Sebastian Staszewski, na tym ofensywa transferowa Lecha się nie zakończy. Według dziennikarza działacze Kolejorza ściągną jeszcze jednego albo dwóch zawodników. Mowa o wzmocnieniu pozycji skrzydłowego i środkowego obrońcy. Adriel Ba Loua nie zawsze spełniał wymagania holenderskiego trenera i w przyszłym sezonie może być tu potrzebna większa rotacja. Z pewnością działacze biorą również pod uwagę kontuzję wspomnianego Gholizadeha.

Sebastian Staszewski podał również, że do Lecha ma trafić jeszcze jeden środkowy obrońca. Przypomnijmy, że z klubem pożegnał się Lubomir Satka. Wciąż niepewna jest sytuacja Bartosza Salamona, którego UEFA zawiesiła po wykryciu w jego organizmie niedozwolonej substancji. Dziennikarze nie podają jeszcze konkretnych nazwisk.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl