Tylko u nas

„Bez alkoholu w moim sklepie jest mniej bezpiecznie”. Czy nocna sprzedaż alkoholu powróci na Łazarz? Jest postanowienie sądu

Od lipca zeszłego roku na poznańskim Łazarzu nie kupimy już ani piwa, ani wina. Jak się okazuje, nocna prohibicja nie wszystkim się podoba. W tej sprawie do Urzędu Miasta wpłynęła nie tylko skarga, ale i pozew do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu.

– Zdecydowałam się złożyć pozew do sądu oraz napisać skargę do Urzędu Miasta, bo zakaz sprzedaży alkoholu spowodował tylko spadek bezpieczeństwa w moim sklepie – mówi Katarzyna Kaczmarek prowadząca stację benzynową na Przy ul. Przybyszewskiego 39A.
Jak to możliwe, by wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu mogło pogorszyć jakość bezpieczeństwa w tym miejscu?

Nie mogą kupić alkoholu? To kradną

– Obok są akademiki Uniwersytetu Medycznego. Studenci, ale nie tylko oni byli od lat przyzwyczajeni, że na stacji paliw działa sklep, a w nim nocą można kupić np. piwo – tłumaczy franczyzobioczyni prowadząca niedaleko popularnego akademika „Eskulap” stację paliw.

Jak się okazuje, zaskoczeni klienci znajdującego się na niej sklepu różnie reagują na odmowę sprzedaży alkoholu. Jedni ponoć się awanturują, inni oferują sprzedawcom za ladą rodzaj „gratyfikacji” za przymknięcie oka na obowiązujący na Łazarzu po godz. 22 zakaz sprzedaży napojów wyskokowych.

– Niestety są i tacy, którzy biorą z półki na siłę zgrzewkę piwa z półki i uciekają z nią rzucając np. 20 zł za ladę. Uważają, że w ten sposób dokonali zakupu. Gorzej, jak taką sytuację za dokonanie sprzedaży uzna jakaś inspekcja. Wtedy będę musiała zapłacić 5 tys. zł kary – martwi się pani Katarzyna Kaczmarek.

Zresztą to niejedyny w jej przypadku powód do rozpaczy.

Trzeba było zwolnić pracowników

– Stację w tym miejscu prowadzę od 25 lat i nigdy nie było tu żadnych kłopotów z pijanymi klientami. Nikt przecież nie przyjeżdża do nas samochodem pijany po alkohol. Obsługiwaliśmy raczej do tej pory osoby kończące późno prace, które w drodze do domu chciały kupić podstawowe zakupy spożywcze i ewentualnie wziąć butelkę wina. Co w tym złego? – pyta zarządzająca stacja paliw i mieszczącym się na niej sklepem kobieta.
Jak wyznaje, zakaz sprzedaży alkoholu nocą poważnie wpłynął na wysokość obrotów jej sklepu.

– Nie wiem, co będzie dalej. Już byłam zmuszona zredukować zatrudnienie na mojej stacji – wyznaje.

Po drugiej strony ulicy zakaz nie obowiązuje

Zwraca również uwagę, że znajdujący się po drugiej stronie ulicy sklep objęty podobnym zakazem nie jest. Granicą obowiązywania zakazu jest bowiem właśnie ul. Przybyszewskiego. To na niej kończy się os. Święty Łazarz a rozpoczyna się Stary Grunwald, na którym alkohol można sprzedawać przez całą noc. Zdaniem zarządzającej stacją paliw to niesprawiedliwe i nie ma nic wspólnego z wolnością działalności gospodarczej. Między innymi dlatego zdecydowała się nie poddawać.

– Osoba prowadząca działalność gospodarczą — prowadząca stację BP — złożyła skargę na uchwałę Nr LXXXIV/1592/VIII/2023 Rady Miasta Poznania z dnia 6 czerwca 2023 r. w sprawie ustalenia na terenie osiedla św. Łazarz w Poznaniu ograniczenia w godzinach nocnych sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży – przyznaje Gerard Hajgelman, zastępca dyrektora Wydziału Działalności Gospodarczej i Rolnictwa Urzędu Miasta Poznania.

Co na to sąd?

– Skarga na uchwałę Rady Miasta Poznania została skierowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu – dodaje dyrektor Gerard Hajgelman.

Sąd właśnie wypowiedział się w tej sprawie

– Wyrokiem z 7 maja 2024 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu oddalił skargę osoby prowadzącej działalność gospodarczą (stację benzynową) na uchwałę Nr LXXXIV/1592/VIII/2023 Rady Miasta Poznania z 6 czerwca 2023 r. w sprawie ustalenia na terenie osiedla św. Łazarz w Poznaniu ograniczenia w godzinach nocnych sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży, podzielając argumentację Miasta Poznania o zgodności tej uchwały z obowiązującymi przepisami – informuje Marta Zygmunt, radca prawny Wydziału Prawnego UMP.

Oznacza to, że na Łazarzu w dalszym ciągu obowiązywać będzie nocny zakaz sprzedaży alkoholu.

Czytaj też: Samochód doszczętnie zmiażdżony. 20-latek nie miał szans na przeżycie. Dwóch pasażerów trafiło do szpitala

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl