Stadion Lecha może zostać bez parkingu dla kibiców. Co będzie w zamian?

Parking dla samochodów osobowych przy stadionie miejskim może zostać zamknięty. Takiego rozwiązania chce sam klub oraz miasto, które jest właścicielem terenu. W zamian miałyby tam powstać boiska treningowe.

LIKWIDACJA PARKINGU

Pomysł pozbycia się parkingu dla kibiców w okolicach stadionu pojawił się w nowym planie zagospodarowania przestrzennego. Imprezy, które odbywają się na obiekcie przy ulicy Bułgarskiej przyciągają wiele kibiców w tym tych, którzy przyjeżdżają samochodami. Wielu z nich jednak nie korzysta z miejsc przy stadionie a swoje pojazdy zostawia wzdłuż okolicznych uliczek, co uprzykrza życie mieszkańcom Grunwaldu.

Rada osiedla od wielu lat sygnalizowała problem, jednak dotychczas podejmowane działania nie przyniosły efektu. Kibice nie chcą korzystać z parkingu. Pod stadionem znajduje się łącznie 1000 miejsc dla samochodów a za wjazd w dniu meczu należy zapłacić 15 złotych. Część kierowców uważa, że to zbyt wysoka opłata i decydują się na zostawienie pojazdu w innym miejscu. Kolejnym czynnikiem jest fakt, że na wyjazd z parkingu trzeba czekać, aż policja otworzy zamknięte wcześniej ulice co czasami trwa nawet godzinę.

ROZWIĄZANIA

Jednym z rozwiązań miałyby być zmiany w organizacji ruchu. Swoją propozycję przedstawił miejski inżynier ruchu. Plan Łukasza Dondajewskiego zakłada stworzenie parkingów w oddaleniu od stadionu oraz zachęcenie kibiców do korzystania z komunikacji miejskiej poprzez darmowe przejazdy na stadion za okazaniem biletu meczowego. Na razie nie wiadomo czy te rozwiązania wejdą w życie, ale przyszłość parkingu pod stadionem wydaje się być przesądzona.

Prezes Lecha Poznań Karol Klimczak, który był gościem podczas posiedzenia komisji kultury fizycznej i turystyki miasta Poznania, zabrał w tej sprawie głos. Włodarz klubu, którzy wykorzystuje teren wokół stadionu podkreślił, że tak duży parking pod stadionem nie jest potrzebny.

Chcemy zmienić przeznaczenie tego terenu, zostanie ono także zabudowane boiskami, ale to potrwa kilkanaście lat. Na początku miejsc nie ubędzie ale z czasem parking zostanie zlikwidowany. – mówił Klimczak podczas spotkania z radnymi.

KIEDY ZMIANY?

Chociaż likwidacja parkingu jest już niemal przesądzona to na końcowy efekt przyjdzie jeszcze poczekać, a pozbycie się miejsc przy stadionie nie rozwiąże problemu z jakim borykają się mieszkańcy Grunwaldu. Zdaniem przewodniczącego rady osiedla Włodzimierza Nowaka, miasto robi małe kroki w stronę rozwiązania problemu, ograniczając możliwość wjazdu pojazdów w niektóre rejony.

To takie zniechęcanie poprzez utrudnianie. Doceniam i to, bo kierunek zmian jest właściwy zwłaszcza, że wreszcie mają zostać wprowadzone ograniczenia wjazdu na obszar między ulicami Grunwaldzką, Bułgarską i Cześnikowską. – zaznacza radny Nowak.

Zdaniem przewodniczącego rady osiedla jednym z rozwiązań mogło by być wykorzystanie parkingów, które znajdują się w okolicy. Nowak wymienia trzy z nich: w galerii handlowej King Cross, przy kompleksie biurowym Business Garden oraz nowo otwartą przestrzeń pod placem Powszechnej Wystawy Krajowej na MTP.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl