Już 8 września Lech Poznań rozegra swój pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Konferencji. Pojedzie wtedy do Hiszpanii zmierzyć się z Villarrealem. Na europejskie puchary w Poznaniu kibice poczekają jeszcze do 15 września. Wtedy do stolicy Wielkopolski przyjedzie Austria Wiedeń.
W piątek UEFA rozlosowała grupy dla rozgrywek Ligi Konferencji. Losowany z ostatniego koszyczka Lech trafił do bardzo silnej grupy C. Zmierzy się w niej z Austrią Wiedeń, Hapoelem Beer Shewa i Villarrealem. W sobotę UEFA podała daty wszystkich spotkań. Na pierwsze z nich Kolejorz pojedzie do Hiszpanii.
Tam już 8 września zmierzy się z najsilniejszym rywalem w grupie, Villarrealem. Klub ten jeszcze dwa sezony temu wygrał Ligę Konferencji, a w zeszłym roku zaszedł do półfinału Ligi Mistrzów. Walka na dwóch frontach była jednak dla hiszpańskiego zespołu trudnym zadaniem. Finalnie skończyli na 7. miejscu w La Liga i dlatego w tym sezonie grają zaledwie w Lidze Konferencji. Aktualnie po dwóch kolejkach zdobyli w lidze 6 punktów.
Będzie to więc trudny start w europejskich pucharach dla Lecha. Mało kto spodziewa się, że Kolejorz zaskoczy w tym spotkaniu. Natomiast w kolejnych meczach, kibice będą liczyli na komplet punktów. 15 września Lech zmierzy się na własnym stadionie z Austrią Wiedeń, która w zeszłym sezonie zajęła trzecią lokatę w lidze. Fioletowi podobnie jak Kolejorz zaliczyli w tym roku falstart w rozgrywkach ligowych. Po 5 kolejkach zdobyli 4 punkty i znajdują się na 9. pozycji w tabeli.
Na zwycięstwa fani niebiesko-białych będą liczyli także w dwóch kolejnych meczach z Hapoelem Beer Szewa. 6 października podejmą ich na stadionie przy Bułgarskiej, a 13 października zmierzą się z nimi na wyjeździe. Wicemistrz Izraela potrafi jednak zaskoczyć, a pokazał to w Lidze Europy jeszcze dwa sezony temu. Wtedy udało im się wygrać ze Slavią Praga oraz z OGC Nice. W rezultacie francuski zespół skończył na 4. miejscu, a Hapoel na 3.
Następnie 27 października Kolejorz rozegra rewanż z Austrią Wiedeń na ich stadionie. Na piłkarską gratkę polscy kibice poczekają jednak aż do 3 listopada. Dopiero wtedy, w ostatniej kolejce fazy grupowej do Poznania przyjedzie Villarreal.