Warta na autostradzie do spadku. Kolejny mecz bez punktów

Warta Poznań nie będzie dobrze wspominać sobotniego meczu z Ruchem Chorzów. Spotkanie rozegrane w Grodzisku Wielkopolskim zakończyło się porażką Zielonych 0:2, a oba gole padły jeszcze przed przerwą.

W pierwszej połowie to goście z Chorzowa okazali się skuteczniejsi. Najpierw trafienie na 1:0 uznano po analizie VAR, mimo wcześniejszych podejrzeń o spalonego. Bramkę strzelił Szczepan po świetnej asyście Szwocha. Chwilę później padł drugi gol dla Ruchu i do szatni Warta schodziła z wynikiem 0:2. Tym razem Wartę ugodził Preisler. Szczepan do bramki dołożył także asystę do drugiego trafienia.

Po przerwie trener Dawid Szulczek próbował odwrócić losy meczu, dokonując zmian – na boisku pojawili się m.in. Michał Feliks, Filip Waluś i Szymon Sarbinowski. Mimo to gospodarze nie zdołali odrobić strat, a dobrze zorganizowana defensywa Ruchu nie dopuściła do zagrożenia pod własną bramką. Zieloni mieli kilka niezłych sytuacji, ale nie potrafili ich wykorzystać. Sporo strzałów blokowali obrońcy rywali.

Warta Poznań opuściła boisko bez punktów i będzie musiała szukać okazji do poprawy bilansu w kolejnych spotkaniach. Czasu na punktowanie jest jednak coraz mniej, a szansa na utrzymanie ucieka. Jeśli Stal Stalowa Wola nie przegra dzisiaj swojego spotkania z Polonią Warszawa, Zieloni spadną na ostatnie miejsce w tabeli. Aktualnie Warta traci już cztery punkty do miejsca gwarantującego utrzymanie. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki.

Czytaj także: „Rajd” 14-latka na motocyklu. Wpadł na przejściu dla pieszych

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl