Znany komentator szydzi z Lecha i mówi o Pucharze Biedronki

Kamil Kosowski to były piłkarz, który wyrobił sobie renomę w naszym kraju, od kilku lat jest ekspertem Canal+Sport, a dziś, goszcząc w internetowym Kanale Sportowym, wypowiedział się w tak zadziwiający sposób, że wielu kibiców Lecha Poznań przyjęło jego słowa z niesmakiem. „Kosa” szokuje.

Dla Kosowskiego Liga Konferencji Europy, w której Lech broni honoru polskiej piłki klubowej, jest… Pucharem Biedronki. Doprawdy, to kuriozalne wyznanie.

Włożył kij w mrowisko

To wypowiedź wręcz ostentacyjnie deprecjonująca osiągnięcia poznańskiego klubu. Kosowski, który z pewnością dobrze zna realia polskiej piłki jeśli chodzi o klubową rywalizację, oczekuje, że Lech powinien grać w Lidze Europy. Może to celowe działania propagandowe, chęć polaryzowania opinii publicznej zaaferowanej sukcesami Kolejorza? Ekspert włożył kij w mrowisko.

Rzecz w tym, że żadna z polskich drużyn w rozgrywkach LE obecnie nie gra, a Lech jest „jedynakiem”, który reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej. Co więcej, wielu kibiców uważa, że Liga Konferencji jest idealnie skrojona pod możliwości polskich klubów, dla których gra w tych zmaganiach może być realnym wyzwaniem i szansą na rywalizacje z – wbrew słowom eksperta – poważnymi drużynami.

Przypomnijmy, że choć w kolejnej rundzie Lech zagra z niezbyt renomowanymi Szwedami, to w walce o to trofeum liczą się wciąż znane europejskie drużyny – ot choćby West Ham United czy Villarreal. Klub z angielskiej Premier League czy zespół z Hiszpanii, który nie tak dawno wyeliminował z Ligi Mistrzów Bayern Monachium i napędził strachu Liverpoolowi to nie są „kelnerzy”.

Populizm eksperta?

Internauci nie pozostali bierni na kontrowersyjne słowa Kosowskiego, który argumentuje, że polskie kluby mają ładne, nowoczesne stadiony, czemu trudno zaprzeczyć, ale dodał, że rodzime zespoły dysponują także wystarczającymi środkami finansowymi, by z powodzeniem stawiać czoła mocnym rywalom z dużą regularnością. Ta teza spotkała się z ripostą eksperta od ligi holenderskiej, czemu trudno się dziwić, gdyż wydaje się ignorancka:

W Polsce nie brakuje malkontentów także w środowisku piłkarskim, a może to kwestia zabłyśnięcia, szukania lansu. Może czasami warto, by ludzie futbolu w naszym kraju potrafili cieszyć się z sukcesów tych, którzy Polskę godnie reprezentują.

Bartłomiej Najtkowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl