Wielkopolska

Stracił prawo jazdy więc postanowił ukraść rower

Policjanci z Wolsztyna zatrzymali 26-latka podejrzanego o kradzież roweru z silnikiem. Mężczyzna tłumaczył się, że zabrał go, ponieważ stracił prawo jazdy i potrzebował szybkiego środka transportu.

Funkcjonariusze z wolsztyńskiej komendy otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru z silnikiem o wartości 1700 złotych. Podczas śledztwa okazało się, że w miejscu kradzieży świadkowie widzieli mężczyznę, który – jak się później okazało – miał już wcześniej problemy z prawem.

I tak po nitce do kłębka śledczy trafili, przed dom podejrzanego. Co więcej, gdy przyjechali pod jego posesję, zauważyli, jak mężczyzna odjeżdża skradzionym rowerem elektrycznym. Został zatrzymany. Tłumaczył, że stracił prawo jazdy i miał tylko zwykły rower, dlatego ukradł ten z silnikiem.

– Wyjaśnił, że w chwili, gdy zauważył młodego mężczyznę jadącego rowerem z silnikiem spalinowym postanowił, że go ukradnie. By to zrobić „śledził” go, a następnie wykorzystał, że rower nie został przez niego w żaden sposób zabezpieczony – informują wolsztyńscy policjanci.

Za kradzież roweru mężczyźnie grozi grzywna, ale nawet 5 lat więzienia.

Czytaj także: „Produkowali puste faktur”. Gdy weszło CBA biznesmen próbował uciekać

Gabriela Puczyłowska
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl