Poznański Chór Chłopięcy poleciał do USA. Zachwycili amerykańską publiczność

Poznański Chór Chłopięcy, pod dyrekcją Jacka Sykulskiego, zakończył z powodzeniem dwutygodniową trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Uczestnictwo w dwóch największych międzynarodowych festiwalach chóralnych na zachodnim wybrzeżu USA w Idaho i Montanie przyniosło zespołowi wyjątkowe doświadczenia muzyczne. W tym owacje na stojąco od zachwyconej publiczności.

Poznański Chór Chłopięcy, pod batutą Jacka Sykulskiego, wyruszył w amerykańską podróż. Wziął udział w dwóch prestiżowych festiwalach chóralnych na zachodnim wybrzeżu USA. Ich pierwszym przystankiem był Pocatello w stanie Idaho. Tam spotkali się z chórami z różnych zakątków świata, w tym z Kostaryki, Chin, USA i Hiszpanii. Festiwal w Idaho pozwolił nie tylko na prezentację bogatego repertuaru, ale także na integrację zespołów poprzez codzienne warsztaty chóralne. Poznawali kulturę i tradycje każdego z uczestniczących chórów.

Poznańscy chórzyści zaprezentowali repertuar obejmujący polską muzykę chóralną od renesansu po współczesność. Poza tym zaśpiewali utwory dedykowane ofiarom Holokaustu z okazji 80. rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim. Widownia najbardziej polubiła piosenkę „The Greatest Gift”, napisaną przez Andreę Bocellego i zaaranżowaną na chór przez Jacka Sykulskiego. Emocje wzbudził też żywiołowy utwór „Zbójnicki”, inspirowany polskimi górami i stworzony przez tego samego kompozytora.

Po pełnych emocji występach każdy koncert zakończył się owacją na stojąco, co było wyrazem uznania dla wspaniałych występów poznańskich chórzystów.

Po niezapomnianym festiwalu w Idaho, Chór Chłopięcy z Poznania przejechał ponad 580 km na północ, by wziąć udział w kolejnym ważnym wydarzeniu chóralnym w miejscowości Missoula, w stanie Montana. Przybyli chórzyści z różnych zakątków świata, reprezentując m.in. Kostarykę, Estonię, Gruzję, Niemcy, Litwę, Hiszpanię, Tajwan i Ugandę. Dyrektor Jack Sykulski podkreślił, że celem festiwalu w Missouli nie była tylko integracja między zespołami, ale także zaangażowanie społeczności lokalnej w to wielkie wydarzenie chóralne.

Ponownie zaprezentowano program złożony z polskiej muzyki chóralnej oraz lżejszych aranżacji ludowych i utworów rozrywkowych. Publiczność w Missouli, podobnie jak wcześniej w Idaho, nie szczędziła oklasków i słów uznania dla chórów.

Trasa była możliwa dzięki wsparciu finansowemu z pieniędzy od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Funduszu Promocji Kultury, Instytutu Adama Mickiewicza i Miasta Poznań.

Czytaj też: Jedno z popularnych kąpielisk w Wielkopolsce zamknięte

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl