Ważne

Po remoncie Starego Rynku w Poznaniu wraca kultowe miejsce. Historią sięga lat 60. [ZDJĘCIA]

Galeria Miejska Arsenał na Starym Rynku w Poznaniu to kultowy budynek z lat. 60, który w końcu wraca do serca stolicy Wielkopolski. Odświeżone wnętrza, nowe pomysły kulturalne i zmienione logo. Jakich zmian dokonano?

Od lat 60., czyli momentu powstania budynku, w którym mieściła się Galeria Miejska Arsenał, dokonywano tylko lokalnych remontów. Teraz budynek dostosowano do współczesnych potrzeb. Głównym założeniem było polepszenie przestrzeni wystawienniczej.

– Galeria stanowi nie tylko przestrzeń kulturową, ale także miejsce dialogu i inspiracji. Oglądając Arsenał dzisiaj, warto zastanowić się, jak wyglądał on 60 lat temu, gdy jeszcze nie był takim, jakim go znamy. Budynek, którego historia sięga lat 60., stanowi nie tylko architektoniczne dzieło, ale również nasze dziedzictwo kulturowe. Galeria Miejska Arsenał, znana pod tą nazwą, istnieje od 1997 roku, ale historia sięga jeszcze dalej, aż do roku 1946, gdy powstał salon sztuk plastycznych przy al. Marcinkowskiego. Stopniowo, w procesie ewolucji, przekształcił się w to, co dzisiaj znamy jako Arsenał, będący centralnym punktem kulturalnym w sercu Poznania. Co mnie zawsze fascynuje w przypadku Arsenału, to jego umiejscowienie w centrum rynku. To tutaj, w tętniącym życiem miejscu, odzwierciedla się historia i dynamika miasta. Fasada budynku odbija obraz Starego Miasta, ale również otacza nasze wnętrze, co sprawia, że czujemy się częścią tego dialogu – wyjaśnia Michał Wasilewski, dyrektor GaMA.

Szczegóły remontu

Za remont odpowiadała poznańska pracownia Demiurg. Przeprojektowano klatkę schodową, dostosowano windę dla osób z niepełnosprawnościami, co więcej obecnie do budynku można wejść od razu z płyty rynku. Na swoim miejscu pozostała część galeryjna, klubu i restauracji. W miejscu działa już księgarnia połączona z kawiarnią. Wkrótce ponownie ożyje tam kultura; organizowane będą warsztaty, wykłady i prelekcje.

– Przez lata galeria przeszła wiele zmian, a my staraliśmy się dostosować Arsenał do współczesnych potrzeb, jednocześnie szanując jego historyczny kontekst. To tutaj odbywają się nie tylko wystawy, ale także debaty, spotkania społeczne i warsztaty. Arsenał stał się miejscem, gdzie sztuka staje się językiem otwartej dyskusji na tematy społeczne, polityczne i ekologiczne. Nasze wystawy, edukacja i warsztaty mają na celu budowanie społeczności opartej na sztuce i kulturze, która łączy ludzi i umożliwia wymianę poglądów w bezpiecznym środowisku – dodaje Wasilewski.

Projekt Arsenału jest wynikiem konkursu na zabudowę śródrynkową poznańskiego rynku, ale jej realizacje nadzorowała sama galeria. Odpowiada też zabudowie modernistycznej tamtych czasów. Dlatego budynek został odświeżony, a nie całkowicie zmieniony. Główna sala ekspozycyjna zyskała nowe naświetlenie z poliwęglanu i podłogę z lastriko. Ściany ocieplono od wewnątrz, przeprojektowano klatkę schodową, stworzono sporą łazienkę z udogodnieniem dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami (przewijak dla dorosłych).

Zachowano historyczne walory obiektu

Elewacja została ujednolicona w jednym kolorze, z różnymi fakturami tynku, co pozwoliło na wyeksponowanie poszczególnych elementów budynku. W części starego Arsenału, gdzie znajduje się wielka sala wystawowa, zostało wykonane nowe pokrycie dachowe, umożliwiające umieszczenie paneli fotowoltaicznych.

W ramach poprawy funkcjonalności obiektu wykonano nowe instalacje, takie jak ogrzewanie podłogowe, nowe instalacje wodno-kanalizacyjne, elektryczne oraz teletechniczne. Co więcej, zainstalowano nowoczesne systemy audiowizualne. Wykonano także nową klatkę schodową, umożliwiającą łatwy dostęp do wszystkich przestrzeni wystawienniczych, również dla osób z niepełnosprawnościami.

– Zaczęliśmy od dokładnej inwentaryzacji oraz opracowania projektu, przy czym cały proces odbywał się w ścisłej współpracy z naszym zleceniodawcą. Naszym celem było stworzenie najlepszego układu funkcjonalnego, wykorzystując istniejącą już infrastrukturę. Po uzyskaniu odpowiednich zgód i pozwoleń przystąpiliśmy do prac rozbiórkowych i konstrukcyjnych. Rozbiórka polegała głównie na usunięciu niepotrzebnych elementów budynku, pozostawiając jedynie stropy i ściany nośne. W piwnicy dokonaliśmy podbicia fundamentów, co pozwoliło nam na pogłębienie posadzki i uzyskanie większej wysokości pomieszczeń. Część zachodnia budynku została rozbudowana, gdzie ukryliśmy urządzenia poprawiające funkcjonalność obiektu, takie jak centrale wentylacyjne czy systemy klimatyzacji. W związku z modernistyczną bryłą budynku, wszelkie prace na elewacji wymagały porozumienia z biurem miejskiego konserwatora zabytków- opowiedziała Natalia Łęczowska, kierowniczka kontraktu z pracowni Demiurg.

Zmiana nazwy na GaMA

Jedną z najważniejszych zmian jest ta dotycząca nazwy. Galerię Miejską Arsenał przemianowano na Gamę (stylizacja napisu: GaMA). Przed zmianą nazwy dokonano badań socjologicznych, z których miało wyniknąć, jaka nazwa będzie najodpowiedniejsza. Ostatecznie wybrano akronim pochodzący z pierwszych liter Galerii Miejskiej Arsenał. Do tego stworzono nowe logo, złożone z czterech rombów. Nawiązuje to do układu Starego Rynku, ale też elementu architektonicznego samej galerii.

– Kontynuując nasze rozważania, zdecydowaliśmy się pozostać przy nazwie Galeria Miejska Arsenał, która jest rozpoznawalna zarówno lokalnie, jak i krajowo. Jednakże, chcąc wprowadzić świeżość, zasugerowano pomysł skrótu pierwszych liter nazwy, co doprowadziło do powstania „Gamy”. Następnie skupiliśmy się na odświeżeniu naszej identyfikacji wizualnej. Chcieliśmy nawiązać zarówno do historii budynku, jak i jego położenia w centrum miasta. Kolejnym etapem było doprecyzowanie naszego hasła przewodniego: „miejsce wspólne”. Chcieliśmy, aby galeria była miejscem, gdzie każdy może poczuć się swobodnie i być wysłuchanym. Przeprowadziliśmy też proces tworzenia materiałów promocyjnych, w tym plakatów – powiedziała Ewelina Muraszkiewicz, specjalistka ds. promocji GaMA.

Przy nazwie dostrzec można podobieństwo do loga MoMA (Musem of Modern Art w Nowym Jorku), ale jak odpowiada nam dyrektor Wasilewski, nie jest to kopia.

Logo Museum of Modern Art w Nowym Jorku (fot. Museum of Modern ArtMatthew Carter – moma.org, Public Domain, Wikipedia Commons)

– W ogóle nie przypomina. Fonty były tworzone od nowa. Nie były pożyczone, natomiast rzeczywiście jest tak, że jeśli popatrzy się na przekrój identyfikacji wizualnych współczesnych instytucji sztuki, to one znajdują się w dosyć wąskim polu estetycznym, bo w większości są oparte na akronimach i w większości wykorzystują liternictwo inspirowane modernizmem, stąd podobieństwo, ale nie jest to zapożyczenie – odpowiada nam Wasilewski.

Logo GaMA (fot. Łukasz Gdak)

Co w programie?

GaMA będzie gotowa dla poznaniaków i poznanianek na tegoroczną Noc Muzeów (18 maja, godz. 17-24). Wcześniej, czyli 14 maja w ramach Impact’24 w galerii wystąpi prof. filozofii Jason Stanley z Uniwersytetu w Yale. A od 24 maja do 7 lipca będzie można oglądać wystawę Luz Marii Sanchez pt. „Pod nieobecność państwa”, która obecnie jest w przygotowaniu. Pełną rozpiskę wydarzeń można już sprawdzić na oficjalnej stronie: https://arsenal.art.pl/.

– Jestem bardzo zadowolony z faktu, że oddajemy praktycznie w jednym momencie nową płytę Starego Rynku po dogłębnej modernizacji oraz zmodernizowany Arsenał. Przed nami teraz zadanie, aby ten budynek stał się integralną częścią naszego miasta, jako centrum sztuki nowoczesnej i przestrzenią wystawienniczą. Oddajemy mieszkańcom trzy piętra tego budynku, włącznie z piwnicą, parterem i pierwszym piętrem. Jestem zadowolony, że obiekt jest ekologiczny i dostępny dla wszystkich, włącznie z osobami z niepełnosprawnościami. Wierzę, że mieszkańcy szybko zaakceptują zmiany i będą chętnie odwiedzać ten nowoczesny obiekt – powiedział Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.

Czytaj też: To największy park sztuki w Europie. Znajduje się w Poznaniu

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl