Nie żyje były napastnik Lecha Poznań. Radna mówi, że „otrzymał ból i poniżenie”

W poniedziałek, 20 listopada zmarł Czesław Szczepankiewicz. Według poznańskiej radnej Lidii Dudziak, były napastnik Lecha Poznań został skrzywdzony w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym przy ulicy Mogileńskiej w Poznaniu.

Radna Lidia Dudziak wygłosiła w tej sprawie oświadczenie na dzisiejszej sesji rady miasta. – Pan Czesław trafił na Mogileńską po to, by w miarę możliwości przywrócić go do lepszej kondycji, a otrzymał ból i poniżenie – powiedziała.

Radna o „znieczulicy”

Według radnej, rodzina Szczepankiewicza nie mogła go odwiedzać, a o jego stanie dowiedziała się dopiero, gdy trafił on na zabieg do szpitala przy ul. Szwajcarskiej. – Kiedy personel zobaczył pacjenta, to z przerażeniem stwierdził, że tak zaniedbanego pacjenta nie widzieli, pomoc zaczęli od wykąpania pana i doprowadzenia do normalności i zaopatrzyli tak, jak trzeba (…). Nie ma na to mojej zgody. Szlag mnie tafia jak takie coś widzę. Jak można tak traktować chorego człowieka, seniora, kto jest odpowiedzialny za taki stan chorego? To jest znieczulica, to jest niedopuszczalne – stwierdziła Dudziak.

Radna oczekuje wyciągnięcia „bardzo surowych konsekwencji wobec pracownika i kierownictwa zakładu przy Mogileńskiej”. Pokazała też radny zdjęcia pacjenta. – Leżał bez przewracania na boki, nie mówiąc o rehabilitacji statycznej, którą miał otrzymywać, a której nie było – dodała.

Czesław Szczepankiewicz urodził się 20 grudnia 1941 r. w Poznaniu. Wychowanek Posnanii, z której po ukończeniu wieku juniora trafił w 1960 r. do Kolejorza i spędził w nim osiem lat. W Ekstraklasie w niebiesko-białych barwach rozegrał 35 meczów i strzelił cztery gole. 

Miasto reaguje

Głos w sprawie zabrała Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP. – W związku z oświadczeniem radnej miasta Poznania pani Lidii Dudziak podczas dzisiejszej sesji rady miasta, w sprawie nieprawidłowości w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym i Rehabilitacji Medycznej w Poznaniu przy ul. Mogileńskiej, niezwłocznie przystąpiliśmy do wyjaśnienia okoliczności sprawy zgłoszonej przez panią radną. Decyzje o kolejnych działaniach zostaną podjęte po zapoznaniu się z wyjaśnieniami przekazanymi przez dyrekcję ZOLiRM – przekazała.

Zobacz też: Były trener Lecha Poznań bez pracy. Powodem sprawy rodzinne

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl