Szamotulscy kryminalni zatrzymali podejrzanego o kilka podpaleń w Kopaninie. 43-latek odpowie za straty, które oszacowano na blisko 500 tysięcy złotych.
Policjanci zatrzymali podejrzanego mężczyznę, tuż pod tym, gdy dokonał kolejnego podpalenia. W ostatnich dniach września udało mu się podpalić łącznie pięść budynków. Jak pisaliśmy wcześniej były to głównie pustostany.
Policja potwierdza, że były to niezamieszkałe kontenery, budynki gospodarcze, zaparkowane tuż obok samochody czy opuszczone domy. W wyniku podpaleń nie ucierpiał nikt z okolicznych mieszkańców Kopaniny. W jednym z miejsc pożaru odkryto na ścianie groźby kolejnych podpaleń w Kopaninie.
– Sprawy te policjanci powiązali również z pożarem, do którego doszło 18 sierpnia w tej samej miejscowości na tej samej ulicy – informuje st.asp. Sandra Chuda z KPP Szamotuły.
Kryminalni z Szamotuł przysłuchiwali świadków i sprawdzali wszelkie tropy. Dzięki temu udało im się dotrzeć do 43-letniego mieszkańca gminy Kaźmierz.
– Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy bezpośrednio po podpaleniu, do którego doszło w dniu 29 września br. – dodaje st.asp. Sandra Chuda.
W prokuraturze mężczyzna usłyszał zarzuty za pięć uszkodzeń mienia poprzez podpalenie. 43-latek przyznał się do zarzucanych mu podpaleń. Na wniosek prokuratury, sąd aresztował go na trzy miesiące.
fot. KPP Szamotuły