Sprawy spadkowe często wywołują dużo emocji, zwłaszcza że spadek nie zawsze jest związany z korzyściami i odziedziczyć można także długi! Dziś spadkobiercy napotykają sporo problemów, przede wszystkim związanych z koniecznością dotrzymania terminów odrzucenia spadku przez małoletnich. Być może w roku 2023 wprowadzone zostaną zmiany w prawie spadkowym, nad którymi pracuje rząd.
Należy przypomnieć, że aby stwierdzić prawo do spadku należy przeprowadzić postępowanie spadkowe. Można to zrobić w sądzie lub u notariusza. Postępowanie przed sądem kończy się wydaniem postanowienia o stwierdzenia nabycia spadku, zaś notariusz sporządza akt poświadczenia dziedziczenia, który ma taką samą moc prawną jak postanowienie sądu. Warto zwrócić tu uwagę, że stosowne procedury sądowe można przeprowadzić tylko sądzie właściwym dla miejsca ostatniego zwykłego pobytu zmarłego, a w przypadku notariuszy można to zrobić w dowolnej kancelarii na terenie Polski.
Koniec zmory z odrzuceniem spadku?
Spadek to nie zawsze korzyści. Czasem to po prostu długi i nic więcej. By uniknąć spłacania cudzych zobowiązań, za które od kilku lat – na szczęście – odpowiada się tylko do wartości odziedziczonego majątku, spadkobiercy mogą spadek odrzucić. Kiedy jednak spadek trafia się małoletniemu dziecku pojawiają się dodatkowe obowiązki formalne.
– Gdy długi odziedziczy małoletni, to musimy uzyskać zgodę sądu na odrzucenie spadku. Nowe przepisy mają przynieść rodzicom uproszczenie działań. Kiedy matka lub ojciec spadek odrzucą, to będą go mogli potem sami w imieniu dziecka odrzucić, już bez zgody sądu. I to wspólnie lub jedno z nich za zgodą drugiego. Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy spadek przyjmie inne dziecko lub wnuk rodzica, który spadek odrzucił – mówi notariusz Maciej Celichowski, rzecznik Izby Notarialnej w Poznaniu.
Termin na odrzucenie spadku nie ucieknie!
Niechciany spadek można odrzucić tylko w terminie 6 miesięcy od dowiedzenia się o swoim powołaniu do spadku. Co zrobić jednak, kiedy trzeba wystąpić do sądu o zgodę na odrzucenie spadku otrzymanego przez dziecko?
Sąd rodzinny może nie zdążyć ze zgodą przed upływem ustawowego terminu. Dziś brak przepisu regulującego tę kwestię próbuje naprawiać Sąd Najwyższy. Nowe przepisy mają ten stan naprawić. Termin na odrzucenie spadku ma zostać przedłużony o okres trwania postępowania przed sądem rodzinnym. Ponadto nowelizacja ma znieść konieczność przeprowadzania procedur najpierw przed sądem rodzinnym, a później przed sądem spadkowym.
– Nowe rozwiązania prawne, zakładające odrzucenie spadku przez matkę czy ojca w imieniu dziecka, mają być załatwiane już w jednym sądzie – dodaje notariusz Maciej Celichowski
Ograniczenia dziedziczenia po dziadkach
Dziś, z braku najbliższych krewnych spadek mogą nabyć nawet wszyscy następcy prawni naszych dziadków, czyli ich dzieci, wnuki, prawnuki i tak dalej, bez ograniczeń. To samo jednak dotyczy konieczności odrzucenia zadłużonego spadku. Od planowanej zmiany przepisów sytuacja ta ma ulec zmianie. Krąg spadkobierców ma zostać ograniczony jedynie do wnuków dziadków spadkobiercy. Zatem prawnuki i praprawnuki już spadku nie dostaną. Ale też w przypadku zadłużonego spadku nie będą musiały go odrzucać.
Mniej niepokoju dalszych spadkobierców
Dziś sąd po przyjęciu oświadczenia o odrzuceniu spadku lub otrzymaniu takiego oświadczenia od notariusza zawiadamia o tym wszystkich spadkobierców, nawet tych dalszych. Problem w tym, że dalsi spadkobiercy to ci, którzy spadkobiercami staną się w dalszej kolejności, czyli dopiero wtedy, gdy bliżsi spadkobiercy spadek odrzucą. A więc nimi jeszcze nie są. Co za tym idzie spadku odrzucić nie mogą. A gdy to zrobią, to wówczas ich odrzucenie spadku będzie nieskuteczne, jako przedwczesne. Mają z tym problem notariusze, od których klienci żądają przyjęcia oświadczenia, nawet gdy są wątpliwości, czy już można to uczynić. Jeśli potem się staną spadkobiercą (bo bliższy spadkobierca spadek odrzuci), to niestety będą musieli spadek ponownie odrzucić. A gdy tego nie zrobią (bo będą myśleć, że mają to za sobą), to nabędą spadek i wiążącą się z nim odpowiedzialność za długi spadkodawcy.
Zawiadomienie z sądu o odrzuceniu spadku przez kogoś z dalszej rodziny budzi niepokój
– Możemy potraktować to jak zawiadomienie o nabyciu spadku. A domyślamy się, że spadek to same długi. Bo przecież kto by odrzucał spadek, dzięki któremu może poprawić swój los. Idziemy więc do notariusza, by spadek odrzucić, a tu słyszymy, że jeszcze nie czas. Być może wkrótce może się to zmienić. Sąd ma zawiadamiać o odrzuceniu spadku jedynie tych spadkobierców, którzy stali się nimi w wyniku odrzucenia spadku przez wcześniejszego krewnego – mówi notariusz Maciej Celichowski, rzecznik Izby Notarialnej w Poznaniu.