Trzeci najlepszy strzelec w historii Lecha Poznań już zimą może opuścić klub. Szwedzkie media donoszą o zainteresowaniu Ishakiem klubów z jego rodzimej ligi. Sam napastnik jeszcze nigdy nie miał okazji grać w szwedzkiej ekstraklasie.
Mikael Ishak jest najskuteczniejszym strzelcem w drużynie Lecha Poznań. Do tej pory w 15 meczach rozgrywek ligowych i europejskich zdobył 10 bramek i zanotował 5 asyst. Świetna forma Szweda nie jest jednak niczym wyjątkowym. Poprzedni sezon zakończył z 18 trafieniami w Ekstraklasie. Lepszy pod tym względem był od niego tylko Ivi Lopez.
Już na początku sezonu mówiło się o zainteresowaniu napastnikiem klubów z ligi niemieckiej. Szwed w przeszłości grał już w FC Koln, a do Kolejorza przeniósł się z FC Nuremberg. Najbliżej pozyskania Ishaka było drugoligowe FC St. Pauli. Lech jednak zażądał za swoją gwiazdę wysokich pieniędzy, które odstraszyły kupców.
Teraz jednak wyciągnięcie Ishaka będzie dużo prostsze. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2023 roku. Oznacza to, że jeżeli nie przedłuży umowy, już zimą będzie mógł negocjować z innymi klubami. Jeśli Szwed podpisze kontrakt z nowym pracodawcą, odejdzie z Lecha po wygaśnięciu obowiązującej umowy, a Kolejorz nie zarobi na nim ani złotówki.
Jak informuje portal fotbolldirekt.se, usługami Ishaka zainteresowane są uznane europejskie marki, takie jak Olympique Lyon, Lille czy Galatasaray. Najwięcej jednak mówi się o Malmo FF. Szwed nigdy nie miał okazji zagrać w swojej rodzimej lidze. Według doniesień Fotbolldirekt Ishak ma być zainteresowany powrotem do ojczyzny. Klub ma za to przynajmniej wyrównać jego obecne zarobki.