Gdyby spojrzeć na ten mecz pod względem statystyk, wydawałby się jednym z nudniejszych meczów w tym sezonie Ekstraklasy. W pierwszej połowie jedynym wydarzeniem odnotowanym w skrótowych statystykach spotkania była żółta kartka dla Sypka. Zawodnik Widzewa obejrzał ją w 42 minucie.
Jeśli jednak przyjrzeć się meczowi głębiej Warta zdecydowanie dominowała. Zieloni atakowali pewnie i często. Zanotowali prawie dwa razy więcej strzałów celnych i niecelnych na bramkę rywala. Pod względem posiadania mecz był dużo bardziej wyrównany. Zawodnicy Widzewa mieli swoje akcje, ale podobnie jak w przypadku Warty, nie kończyły się bramkami.
Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę role lekko się odwróciły. To Widzew częściej był przy piłce i przeprowadził więcej groźnych ataków. Warta również próbowała ukąsić łodzian kontratakami. Jednak nieskuteczność to cecha, która wyróżnia ostatnio oba poznańskie kluby.
Wszystko wskazywało, że mecz ten zakończy się remisem. Zieloni ostatni raz zremisowali 21 spotkań temu. Było to 27 lutego 2022 roku w meczu z Jagiellonią Białystok. Dzisiaj niestety passa bez remisów została podtrzymana. Niestety, bo w 93 minucie Lipski wpakował piłkę do bramki Warty.
Po tej kolejce reszta tabeli może budzić zaskoczenie. Warta Poznań znajduje się na 14. pozycji w tabeli, a Lech Poznań wciąż zajmuje 17. lokatę. Zaskakiwać może także czołowa trójka, w której znajduje się Wisła Płock, Legia Warszawa i Stal Mielec.