Jak ustalił dziennikarz Gazety Wyborczej Piotr Żytnicki, policja wnioskuje o ukaranie posła Sterczewskiego za kilka wykroczeń. Między innymi za jazdę rowerem bez oświetlenia, poruszanie się środkiem jezdni zamiast przy jej krawędzi, a także niewykonywanie poleceń policjantów.
Policjanci z poznańskiego Grunwaldu przesłali już dowody w tej sprawie do Komendy Głównej Policji wraz z prośbą o pomoc prawną.
– Komendant komisariatu nie może wystąpić do marszałka Sejmu o uchylenie posłowi immunitetu. Może to zrobić jedynie komenda główna. Właśnie o to poprosiliśmy – potwierdza Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Policja chce ukarać posła miedzy innymi za jazdę rowerem bez oświetlenia, poruszanie się środkiem jezdni zamiast przy jej krawędzi, a także niewykonywanie poleceń policjantów. Nie wykluczone, że stróże prawa będą chcieli także ukarać parlamentarzystę za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Problem w tym, że niestety w momencie zatrzymania Sterczewskiego, nie udało policjantom przeprowadzić badania alkomatem.
Przypomnijmy, poseł został zatrzymany w nocy z 27 na 28 czerwca na ulicy Głogowskiej w Poznaniu. Jak wyglądało zatrzymanie można przeczytać tutaj Policjanci twierdzą, że wyczuli od niego alkohol, ale poseł zasłonił się legitymacją poselską i odmówił poddania się testowi alkomatem.
Po ujawnieniu sprawy przez media, Sterczewski przeprosił za swoje zachowanie i zapowiedział, że zrzeknie się immunitetu.