Po trzech dniach rywalizacji zakończył się II Puchar Świata we wioślarstwie. Na torach regatowych zmagali się zawodnicy z całego świata. Wśród zwycięzców nie zabrakło polskich osad.
Złote medale zdobyli parawioślarze Jolanta Majka i Michał Gadowski, którzy płynęli w kategorii mieszanej. Tor pokonali w czasie 08:40.82. To pierwszy w historii Polski złoty medal za tę konkurencję.
Srebro podczas zawodów wywalczyli Mirosław Ziętarski i Fabian Barański. Polacy ustąpili tylko Chorwatom, którzy wygrali wyścig z czasem 06:12.53. Nasi rodacy zameldowali się na mecie niespełna trzy sekundy później, udało im się jednak zostawić w tyle resztę zawodników.
Realizujemy trening z myślą o mistrzostwach świata, a nie Pucharach Świata, więc tym bardziej cieszy podtrzymanie dobrej dyspozycji. Mam nadzieję, że uda się w końcu pokonać Chorwatów. – mówił Fabian Barański po zakończonym wyścigu.
Dwie polskie osady zajęły trzecie miejsce. Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Szymon Pośnik i Piotr Płomiński wywalczyli brąz w czwórkach podwójnych z czasem 06:00.44. Wioślarze walczyli o pierwsze miejsce jednak ostatecznie wyprzedzili ich Chińczycy oraz Estończycy. Druga osada z brązowym medalem to ósemka młodzieżowa w składzie Patryk Wojtalak, Szymon Tomiak, Mikołaj Januszewski, Dominik Glonek, Jerzy Kaczmarek, Emil Jackowiak, Przemysław Wanat, Oskar Streich i Tomasz Skurzyński. Łódź Polaków przekroczyła linię mety z czasem 05:51.93 za Niemcami i Australijczykami.
Do Poznania przyjechało ponad 650 zawodników z 34 krajów. Stolica Wielkopolski organizowała puchar świata po raz siódmy, ale tegoroczne edycja zgromadziła najwięcej osad.
Cieszę się, że ponownie tak wielka impreza rangi światowej znów zwita na tor regatowy w Poznaniu. Wiem, że wioślarze z innych krajów chętnie tu wracają. Tor jest położony praktycznie w centrum miasta i nie ma drugiego takiego na świecie. – mówił przed rozpoczęciem zawodów prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, Adam Korol.