Warta przegrała mecz „o życie” z Chrobrym Głogów 1:2. To oznacza, że niestety na dwie kolejki przed końcem sezonu, nie ma już szans na utrzymanie się w I lidze.
Mecz wyjazdowy z Warty z Chrobrym Głogów przypominał te wcześniejsze. Zieloni stracili bramkę w pierwszej połowie. Po kontrze w prawie idealnej sytuacji strzeleckiej znalazł się Szymon Bartlewicz, który pokonał niezbyt dobrze interweniującego Kajzera.
Strata bramki oznaczało, że Warta musi się otworzyć. I stało się to co działo się już w poprzednich meczach. W 51. minucie poszła szybka kontra prawą stroną Chrobrego. Walka o pozycję przegrał Kacper Przybyłka a bramkarza Zielonych pokonał Mateusz Lewandowski.
Gra nie układała się jednak Zielonym, piłkarze wyraźnie osłabli i coraz trudniej przychodziło im konstruowanie szans ofensywnych. W 7 minucie doliczonego czasu gry Zieloni szarpnęli jeszcze raz. Zakotłowało się w polu karnym Chrobrego, do piłki dopadł Waluś i ładnym, płaskim strzałem pognał bramkarza gospodarzy.
Niestety przegrana z Chrobrym Głogów oznacza, że Warta na dwie kolejki przed końcem sezonu żegna się z I ligą.
Zarząd klubu po przegranym meczem wydał oświadczenie.
„Dziś wszyscy czujemy wielki smutek i rozczarowanie. Wierzyliśmy, że utrzymanie jest możliwe i byliśmy gotowi na walkę do samego końca. Niestety, nie udało się.
Dziękujemy, że byliście z drużyną przez cały ten czas. Na meczach w Grodzisku i na wyjazdach, podczas wspólnego oglądania transmisji i na spotkaniach klubowych. Wspieraliście Zielonych swoją obecnością, swoimi dopingiem, swoimi komentarzami i ciepłymi słowami na spotkaniach i w social media – nawet wobec niekorzystnych wyników.
…Wiemy, że Warta podniesie się – tak jak już wiele razy wcześniej. Zrobimy wszystko, żeby ta sytuacja uczyniła ją silniejszą” – napisali w oświadczeniu przedstawiciel klubów.
czytaj także: Warta Poznań powoli „wraca” do ogródka