„Co się odwlecze to nie uciecze” o znaczeniu tego przysłowia przekonało się wczoraj dwoje pasażerów, którzy stawili się do odprawy granicznej w Poznaniu na lotnisku Ławica. W jednym przypadku zaległa kara grzywny pozbawiła poznaniaka wakacji w Egipcie.
Jak informuje Joanna Konieczniak rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej –
na lotnisku w Poznaniu-Ławicy na odlot pasażerów rejsu czarterowego do Hurghady zgłosił się 25-letni poznaniak. W trakcie kontroli dokumentów funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna poszukiwany był na podstawie listu gończego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu w celu zatrzymania i doprowadzenia do najbliższego zakładu karnego lub aresztu śledczego. Powodem poszukiwania była niezapłacona kara grzywny w wysokości 200 zł. Mężczyzna wpłacił zaległą karę grzywny na konto poznańskiego sądu, jednak samolot zdążył odlecieć bez niego. Mężczyzna podróż do Egiptu musiał odłożyć na inny termin.
Również wczoraj na poznańskim lotnisku została zatrzymana 48-letnia Polka, która przyleciała z Londynu. W trakcie kontroli dokumentów wyszło na jaw, że kobietę poszukuje listem gończym Sąd Rejonowy w Wałczu za niezapłaconą karę grzywny w wysokości 500 zł. Zatrzymana od razu wpłaciła zaległą kwotę na konto Sądu Rejonowego w Wałczu i po okazaniu funkcjonariuszom Straży Granicznej dowodu wpłaty pojechała do domu.