Świat

38 km pływania i 1800 km na rowerze. Robert Karaś z ogromną przewagą w Swiss Ultra Triathlon

Swoje zmagania zawodnicy Swiss Ultra Triathlonu rozpoczęli już w niedzielę. Cel: przepłynąć 38 kilometrów, rowerem przejechać 1800 kilometrów, a 422 kilometry przebiec, wszystko w mniej niż 14,4 dnia. Lider klasyfikacji, Robert Karaś, ma aktualnie niecałe 350 kilometrów przewagi. Po pierwszych 40 godzinach zawodów spał zaledwie 20 minut.

Około godziny 5:00, po zaledwie trzech godzinach snu, Robert Karaś wszedł w kolejny etap wyścigu na dystansie 10-krotnego Ironmana. Za sobą ma już 38 kilometrów pływania i 1800 kilometrów jazdy na rowerze. Według informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie zawodów Polak musi przebiec jeszcze niecałe 393 kilometry.

Karaś niezmiennie okupuje pierwsze miejsce stawki. Podczas tak długiego dystansu stać może się jednak wszystko. Jego zespół regularnie relacjonuje poczynania sportowca. Na zdjęciach wyraźnie widać zmęczenie, ale też wolę walki. Co więcej, już 7 razy ukąsiły go osy, na co jego ciało reagowało opuchlizną.

Opuchlizna całego ciała, brak czucia w palcach, szyje musi odchylać, aby przełknąć pokarm. Kazał nam prezentować ten wyczyn dokładnie tak, jak to jest na żywo! Boimy się o niego bez przerwy, a on na to – „jadę dalej”! – napisał jego zespół.

Przewaga Polaka jest jednak piorunująca. Zawodnik z Belgii, który obecnie znajduje się na drugim miejscu, wciąż ma do pokonania około 315 kilometrów rowerem. Łącznie Karaś ma więc przewagę około 345 kilometrów. W triathlonie bierze również udział dwóch innych Polaków. Adrian Kostera jest na tzrecim miejscu ze stratą ponad 60 kilometrów do Belga. Na 12. pozycji znajduje się kolejny Polak Tomasz Lus.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl