Zgodnie z zapowiedzią wszyscy studenci opuścili dom studencki Jowita. Z kolei od 1 października Uniwersytet im. Adama Mickiewicza nie kwateruje tam nowych mieszkańców. Mimo to wciąż nieznana jest przyszłość budynku.
Pierwsze plotki o sprzedaży domu studenckiego Jowita pojawiły się w 2013 r. Sprawa przyspieszyła 2 kwietnia 2023 r., gdy rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, prof. Bogumiła Kaniewska poinformowała, że wraz z początkiem nowego roku akademickiego Jowita zostanie zamknięta. Sprawa wywołała poruszenie w środowisku studenckim, które było przeciwne takiemu rozwiązaniu.
Z kolei w czerwcu prof. Kaniewska informowała o szansie na remont Jowity. – Jest ona uzależniona od zdobycia odpowiednich środków finansowych. Muszę być szczera i powiedzieć, że szanse na pozyskanie tych pieniędzy są bardzo małe. Oszacowano, że koszt remontu wynosiłby około 80 milionów złotych. A ze względu na ostatnie podwyżki, spowodowane między innymi wybuchem wojny w Ukrainie, może to sięgnąć nawet 100 milionów złotych – tłumaczyła i dodała: – Uczelnia nie posiada takich środków, dlatego szukamy możliwości uzyskania zewnętrznego wsparcia. Zwrócimy się do Ministerstwa Edukacji i Kultury. Pismo już jest gotowe.
Uczelnia czeka na decyzję ministerstwa
Jak informuje Małgorzata Rybczyńska, rzeczniczka prasowa UAM, pismo zostało wysłane. – Władze UAM skierowały wniosek do Ministerstwa Edukacji i Nauki o przekazanie środków na remont budynku. Odpowiedź jeszcze nie nadeszła – przekazała.
Rzeczniczka potwierdziła też, że wszyscy studenci opuścili Jowitę i od 1 października nie są tam kwaterowani nowi studenci.
Zobacz też: Studenci zapowiadają, że złożą zawiadomienie do NIK. „Podejrzewamy nieprawidłowości na UAM”
