Policjanci odebrali małżeństwu dziewięcioro dzieci z opieki zastępczej oraz trójkę dzieci biologicznych. Wszystko po tym, jak przedszkolanka zauważyła na ciele czterolatki ślady pobicia. Śledztwo trwa.
Skrzywdzone dzieci
Do tego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 14:00 w miejscowości Łęgowo pod Wągrowcem. Wychowawcy w przedszkolu zauważyli na ciele czteroletniej dziewczynki ślady, które mogły świadczyć o jej pobiciu. Na miejsce wezwali policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce porozmawiali z dziewczynką. Poinformowali również Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Wągrowcu oraz wezwali karetkę pogotowia.
Dziewczynka mieszkała z rodziną zastępczą, a do grupy uczęszczał również jej rówieśnik, który także jest w pieczy zastępczej. Policjanci nabrali podejrzeń, że wobec chłopca również może być stosowana przemoc. Dzieci w asyście pracownika socjalnego zostały przewiezione na oddział dziecięcy wągrowieckiego szpitala, by sprawdzić ich stan zdrowia.
Czytaj również: Pasażer pogryzł policjanta podczas kontroli drogowej
Rodzice w areszcie
Policja o całej sytuacji poinformowała również prokuraturę. Funkcjonariusze następnie pojechali do miejsca zamieszkania dzieci. Tam, jak się okazało 49-letnia kobieta i 58-letni mężczyzna prowadzili rodzinny dom dziecka, w którym sprawowali opiekę nad 12 podopiecznymi. Trójka była ich biologicznymi dziećmi.
W porozumieniu z prokuraturą policjanci przyjrzeli się, czy inne dzieci również nie mają siniaków lub innych śladów pobicia albo znęcania się. Po oględzinach prokurator podjął decyzję o przekazaniu dzieci do pieczy zastępczych. Funkcjonariusze natomiast aresztowali małżeństwo. Wojewoda zorganizował dzisiaj sztab kryzysowy w związku z tą sytuacją.
Śledztwo trwa
Policja ustaliła, że rodzina kilka miesięcy temu przeprowadziła się do gminy Wągrowiec z powiatu nakielskiego pod Bydgoszczą. Teraz funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury ustalają szczegóły tej sprawy. Sprawdzają również, czy wobec małżeństwa służby nie prowadziły w przeszłości innych działań, które mogłyby wzbudzać niepokój.
Źródło: Policja Wągrowiec
