33-letni reprezentant Polski po meczu z Holandią trafił do szpitala. Lechita zagrał pełne 90 minut w meczu z Holendrami. Jego występ z Austrią stoi pod znakiem zapytania.
Bartosz Salamon znalazł się w wyjściowej jedenastce na mecz z Holandią. Wyboru dokonał Michał Probierz, gdy okazało się, że z powodu kontuzji nie będzie mógł zagrać Paweł Dawidowicz. Bartosz Salamon zebrał dobre opinie po meczu, chociaż, jak sam przyznał „czuł się winny straconych bramek”. Przy pierwszym trafieniu dla Holandii, to od nogi Salamona odbiła się piłka i wpadła do bramki Wojciecha Szczęsnego. W przypadku drugiego trafienia Polak nie upilnował Wouta Weghorsta, który strzelił zwycięskiego gola.
Bartosz Salamon nie zagra z Austrią i Francją?
Obrońca Lecha Poznań może nie zagrać z Austriakami i Francuzami. Doświadczony zawodnik musiał udać się do szpitala, gdzie przejdzie dokładne badania dłoni. W trakcie meczu jeden z zawodników Holandii przypadkowo stanął mu na palcu u ręki. Prawdopodobnie doszło do złamania. Jeśli to się potwierdzi – Bartosz Salamon nie będzie mógł zagrać już na Euro w fazie grupowej.
– Nie chciałbym, żeby drużyna po takim meczu straciła na pewności siebie. Czuję się winny za tą porażkę za sytuację przy drugim golu, gdzie powinienem był zablokować ten strzał. Byłem też zamieszany przy stracie pierwszego. Sam nie stanąłem na wysokości zadania, ale jeśli spojrzeć na moich kolegów, każdy z nich dał z siebie wszystko – powiedział Bartosz Salamon dla TVP Sport.
Czytaj też: Tak poznaniacy kibicują Polsce na Euro 2024. Zobacz zdjęcia euforii po pierwszej bramce
