Poznański policjant uratował tonące w Bałtyku dzieci. Sam został ranny

Policjant wraz z rodziną spacerował brzegiem morza w Mielnie, kiedy zauważył troje dzieci w wieku od 10 do 14 lat, kąpiące się w morzu.  Dzieci pływały za falochronem, ale policjant zauważył, że tracą siły a wysokie fale spychają je na falochron.

Poznański policjant nie miał wątpliwości, że dzieci nie będą w stanie samodzielnie dopłynąć do brzegu. Poprosił najbliższą osobę o jak najszybsze wezwanie ratowników i natychmiast wskoczył do wody, by udzielić pomocy dzieciom – dwóm chłopcom i dziewczynce.

Największy problem z utrzymaniem się na wodzie miała dziewczynka, którą policjant przytrzymywał na powierzchni powoli płynąc do brzegu. W pewnym momencie do pomocy przypłynął inny mężczyzna, jak się później okazało ojciec dzieci. Po chwili, wspólnie z ratownikami udało się bezpiecznie wyciągnąć dzieci z wody.

Fale były jednak tak silne, że zarówno policjant jak i ojciec dzieci potrzebowali pomocy ratowników, by bezpiecznie dopłynąć do brzegu. Ratując dzieci policjant wielokrotnie uderzył ciałem o falochron co spowodowało u niego liczne obrażenia. Konieczne okazało się  opatrzenie ran przez lekarza oraz podanie zastrzyku przeciwtężcowego.

 

 

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl