W maju ubiegłego roku rowerzystka potrąciła 17-letnią, niedowidzącą dziewczynę, gdy ta z koleżanką szła do szkoły. Do zdarzenia doszło w okolicy Rynku Wildeckim. Właśnie zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie.
Kobieta jadąc rowerem po chodniku uderzyła dziewczynę w łokieć. Następnie zatrzymała się, podbiegła do niej chwyciła 17-latkę za włosy, szarpała ją i popchnęła na chodnik. Dziewczyna przewróciła się. Doznała obrażeń na głowy i ręki. Rowerzystka uciekła. Dzięki zeznaniom świadków i monitoringu miejskiego udało się ją złapać.
Rowerzystka twierdziła, że Maja chciała ją… zabić
W marcu 2023 przed sądem Anna D.-H. szła w zaparte. Twierdziła, że Maja chciała na nią napaść i ją zabić. Dodała, że dziewczyna specjalnie rzuciła się na nią i dlatego wpadła na ogrodzenie.
Nieprawomocny wyrok zapadł już w marcu
Kobieta już w marcu usłyszała wyrok: 1 rok ograniczenia wolności – w ramach kary miała wykonywać nieodpłatne prace społeczne przez 30 godzin miesięcznie i zapłacić 2 tysiące zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonej. Zabroniono jej także zbliżania się i kontaktowania z nastolatką. Wyrok nie był prawomocny.
Większa nawiązka
Sprawą zajął się Sąd Okręgowy. W piątek zapadł prawomocny wyrok. Sędzia utrzymała w mocy wyrok sądu niższej instancji, ale podwyższyła pierwotną kwotę nawiązki z 2 tysięcy złotych na 4 tysiące.
Czytaj także: Agresywna rowerzystka skazana. Zaatakowała niedowidzącą 17-latkę