Wyrok nie będzie inny. Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji. Oznacza to, że Paulina K. spędzi 10 lat i miesiąc w więzieniu, a Alan M. – 7 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny.
Sprawa dotyczy głośnego porwania z lipca 2022 roku w Poznaniu. 39-letnia wówczas Paulina K. zleciła porwanie 14-latki, którą siłą wciągnięto do samochodu. Udział brał 17-letni w tym czasie Alan M. i troje nieletnich. Po przewiezieniu nastolatki do podpoznańskich Złotnik, tam zbrodniarze się zatrzymali, aby dziewczynę poniżyć i zgwałcić ze szczególnym okrucieństwem. Powodem był dług 20 zł, ponieważ nastolatka miała wcześniej uszkodzić sprawcom grzałkę do e-papierosa.
Paulina K. i Alan M. usłyszeli zarzuty uprowadzenia, pozbawienia wolności, brutalnego zgwałcenia małoletniej i utrwalenia telefonami komórkowymi treści pornograficznych. W styczniu Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok: Paulina K. usłyszała karę 10 lat i miesiąca więzienia, a Alan M. – 7 lat pozbawienia wolności. Oboje też w ramach solidarnego zadośćuczynienia krzywdy mieli zapłacić pokrzywdzonej 200 tys. zł. Wyrok był nieprawomocny.
Apelacja od wyroku
Apelację do sądu II instancji skierował obrońca Alana M. Wnosił o złagodzenie wyroku. Swoją apelację wniósł też prokurator i pełnomocniczka oskarżycielki posiłkowej. Oni natomiast domagali się zaostrzenia kar dla sprawców. W środę, 26 czerwca Sąd Apelacyjny w Poznaniu podjął decyzję. Utrzymał on w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego w Poznaniu. Podzielił ocenę dowodów sądu I instancji i uznał ustalenia za prawidłowe.
Obrońca Alana M. chciał wykazać, że jego klient działał pod wpływem relacji z Pauliną K. i gdyby nie ich spotkanie, nie doszłoby do popełnionego przestępstwa. Obrona wnosiła o karę czterech lat pozbawienia wolności dla Alana M. Sąd nie przychylił się do tych argumentów. Jednocześnie nie przychylił się do apelacji prokuratury o zaostrzeniu kary, uznając siedem lat pozbawienia wolności za karę sprawiedliwą. Kara nie będzie też zwiększona wobec Pauliny K.
W porwaniu udział też brali niepełnoletni: Szymon M. i Marzena G. (15 i 14 lat), którzy zgodnie z wyrokiem poznańskiego sądu rodzinnego zostali umieszczeni w zakładzie poprawczym o wzmożonym nadzorze wychowawczym. Będą tam przebywać do ukończenia przez nich pełnoletności. Rozpatrywane jest też postępowanie w sprawie córki Pauliny K. – Laury B., która również brała udział w zdarzeniu.
Pełnomocniczka oskarżycielki posiłkowej adw. Karolina Borowiecka powiedziała mediom, że „nastolatka cały czas traumatycznie przeżywa to zdarzenie”.
