Pijani napadali na jubilera pod Poznaniem. Dali się złapać, bo mieli pecha

Ukradli drogocenną biżuterię i zaczęli uciekać pieszo. Na ich nieszczęście, w pobliżu przechadzał się akurat żołnierz poza służbą oraz policjant wracający po służbie do domu. Ulicami Murowanej Gośliny odbył się pościg jak z filmu.

Napadli na jubilera

Do zdarzenia doszło okno godziny 17:30. To wtedy dwóch mężczyzn weszło do sklepu jubilerskiego przy ulicy Rogozińskiej w Murowanej Goślinie. Zastraszyli oni ekspedientów, a cenną biżuterię zaczęli pakować do worków. Chwilę później wybiegli ze sklepu i zaczęli uciekać pieszo. Na ich nieszczęście w pobliżu przejeżdżał akurat funkcjonariusz z poznańskiej jednostki policji, wracający ze służby do domu.

Czytaj również: Pijany dwa razy próbował zaparkować. Uszkodził trzy pojazdy

Mieli pecha

Prowadząc samochód, zauważył przeraźliwie krzyczącą kobietę. Była wyraźnie zdenerwowana. Przekazała ona policjantowi, że nieopodal doszło do napadu na sklep jubilerski, a sprawcy uciekli. Funkcjonariusz podjechał we wskazane miejsce i po chwilki zauważył dwie biegnące osoby. Ruszył za nimi w pościg.

To jednak nie wyczerpało pecha złodziei. W tym samym czasie w okolicy przechadzał się żołnierz z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych z Poznania, który również zauważył uciekających mężczyzn. Służbiści razem gonili amatorów kradzieży i po kilku minutach zatrzymali jednego z nich. Miał on przy sobie czarny worek wypełniony głównie złotymi kolczykami. Kosztowności były warte ponad 72 tysiące złotych.

Wpadli, mieli po 3 promile

Poszukiwania drugiego ze złodziei rozpoczął patrol policji wraz z funkcjonariuszem Kucharskim, który zapamiętał jego twarz podczas pościgu. Po krótkim czasie, w trakcie patrolu w parku policjant zauważył poszukiwanego. Zmienił on ubranie, żeby nie być rozpoznawalnym. Na miejsce przyjechał również pies policyjny. Wytropił on miejsce, w którym 31-letni mężczyzna schował swoje ubrania.

Okazało się, że mężczyźni w chwili zdarzenia byli kompletnie pijani. Mieli w organizmach po trzy promile alkoholu. Co więcej, policjanci zabezpieczyli przy nich maseczki i gaz pieprzowy. 31 i 37-latek, mieszkańcy gminy Murowana Goślina usłyszeli zarzuty dokonania rozboju. Na trzy miesiące trafili do policyjnego aresztu. Grozi im do 12 lat więzienia, choć kara może być wyższa. Mężczyźni już wcześniej mieli problem z prawem.

Źródło: Policja Poznań

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl