O co chodzi z ławkami premiera i ich regulaminem?

Ławka, która pojawiła się w Poznaniu na brzegu jeziora Maltańskiego to część akcji, która nieoficjalnie prowadzona jest przez kancelarię premiera. Oprócz aury tajemnicy i nietypowej formy, teoretycznie prosty element architektury dodatkowo szokuje… regulaminem.

  • fot. Łukasz Gdak / wpoznaniu.pl

Ławka z „polską flagą” nad Maltą fot. Łukasz Gdak / wpoznaniu.pl

Konstrukcja ustawiona jest na niewysokim podeście, na który prowadzą schody. Ławka jest otoczona konturem, który kształtem nawiązuje do granic Polski. Na krawędziach instalacji znajdują się biało czerwone barwy, którym ławka zawdzięcza swoją nazwę – „ławki z polską flagą”. Poznaniacy, którzy spacerują alejką, na której stanęła instalacja przecierają czy ze zdziwienia na widok ławki. Ich uwagę przykuwa głównie obszerny regulamin wraz z instrukcją korzystania.

Dotychczas myślałem, że wiem, jak korzysta się z ławki. Jak widać może dzisiaj nie każdy wie i dlatego trzeba pisać instrukcje. – komentuje jeden z przechodniów.

Z tekstu, który podzielono na piętnaście punktów dowiemy się, między innymi, ile osób może jednocześnie siedzieć na ławce oraz że nie powinniśmy na niej skakać czy stawać. Administrator instalacji informuje również, że przypadku nieprzestrzegania regulaminu ławki, możemy zostać z niej wyproszeni. Kto będzie wypraszał niepokornych użytkowników – nie wiadomo.

W przypadku nieprzestrzegania regulaminu i instrukcji użytkowania, osoby korzystające z ławki mogą zostać poproszone o bezwzględne zejście z ławki i opuszczenie instalacji. – czytamy w punkcie 13 regulaminu.

Regulamin Ławki fot. Łukasz Gdak / wpoznaniu.pl

 

Uwagę innych przechodniów zwrócił też fakt, że ławka ustawiona na brzegu jeziora ustawiona jest tyłem do wody. A niemal wszyscy zastanawiają się kto postanowił postawić instalację nad Maltą. Jak się okazuje, poznańska ławka nie jest jedyna. W całym kraju pojawiają się identyczne obiekty.

Jak donosi Onet, ławki to akcja promocyjna zorganizowana przez kancelarię premiera. Instalacje mają za zadanie promować inwestycje, które powstały ze środków publicznych. Chociaż na razie ani kancelaria premiera ani urzędy wojewódzkie nie chcą komentować pojawienia się ławek to zapowiadają, że w ciągu kilku dni wszystko powinno się wyjaśnić.

Mogę powiedzieć jedynie tyle, że jest to część większej akcji promocyjnej. Więcej na jej temat będzie wiadomo w najbliższym czasie. – komentował dla Gazety Wyborczej rzecznik wojewody podkarpackiego zapytany o ławkę umieszczoną w Rzeszowie.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl