Miasto od kilku tygodni zachęcało do głosowania w wyborach do rad osiedli. Kiedy jednak do nich doszło, prezydent Poznania nie wziął w nich udziału. Sam dobrze bawił się w górach. Wytknęła mu to radna Prawa i Sprawiedliwości Klaudia Strzelecka.
Radna na swoim profilu na Facebooku napisała — duże zmiany na wielu osiedlach. Gratuluję wszystkim nowo wybranym Radnym i życzę skutecznej pracy na rzecz naszego Miasta. Przy okazji zastanawiam się, czy pierwszy poznaniak Jacek Jaśkowiak również brał udział w wyborach? Czy miał ciekawsze zajęcia?
Prezydent Poznania w weekend był w górach. Biegał z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem na nartach na Polanie Jakuszyckiej, a także morował w Wodospadzie Podgórnej w Przesiece. O tym fakcie poinformował na swoim profilu fejsbukowym, zamieszczając zdjęcia.
Jaśkowiak, tłumacząc się Radiu Poznań z nieobecności na wyborach, powiedział — miałem spokojnie zaplanowany przyjazd, ale niestety z uwagi na remont przy Jeleniej Górze, nie udało mi się zdążyć. Przepraszam poznaniaków za to, że nie zdążyłem na te wybory. Nie zagrała mi ta logistyka w tym przypadku.
Frekwencja w wyborach w tym roku wyniosła 9,86 proc. Jest więc wyższa niż 4 lata temu, kiedy do urn poszło 7,74 proc. poznaniaków.