W mediach pojawił się artykuł, który sugerował, że Lech Poznań może zwolnić swojego obecnego szkoleniowca i zatrudnić Marka Papszuna. Gdy portale zaczęły powielać tę informację, Lech Poznań zareagował.
Papszun i Lech Poznań?
Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego napisał o „wpływowej grupie” przy Piotrze Rutkowskim, która miałaby namawiać go na spotkanie z Papszunem ( TUTAJ ). Miałoby chodzić o potencjalną zmianę trenera.
Informację tę zaczęły powielać wszystkie sportowe portale. Wtedy odniósł się do niej rzecznik prasowy Lecha Poznań na swoim profilu na Twitterze.
-Króciutko – Lech i Marek Papszun? Cóż, to nie idzie w parze. Nie było i nie ma takiego tematu – napisał Maciej Henszel.
Rzecznik Lecha Poznań dodawał, że nie ma nic przeciwko „przestrzelonym newsom”, ale w tym wypadku chodziło o skalę obecności tego newsa w polskim internecie.
Van den Brom
W ocenach holenderskiego trenera, jak zwykle w Polsce, eksperci i kibice przechodzą ze skrajności w skrajność. Gdy jeszcze kilka miesięcy temu dochodził z Kolejorzem do ćwierćfinału Ligi Konferencji, van den Brom był bohaterem. Gdy Lech ma obecnie gorszy okres, pojawiają się natychmiast pytania – czy trener nie powinien zostać zwolniony?
Van den Brom jest trenerem Lecha zaledwie od 1 lipca minionego roku. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2024. Wcześniej Holender był trenerem takich zespołów, jak Al-Taawoun, Genk, Utrecht, Alkmaar (więcej TUTAJ).