Lech Poznań w drugim sparingu wygrał 2:0 z Banikiem Ostrawa. Bramki zdobyli Jakub Antczak i Mikael Ishak.
Lech Poznań w pierwszym sparingowym meczu przegrał z Piastem Gliwice 0:1. Natomiast Banik Ostrawa rozegrali wcześniej trzy mecze towarzyskie. Ostatnim była porażka z Pogonią Szczecin 1:2. W pierwsze połowie to „Kolejorz” kontrolował grę. Piłkarze czeskiego klubu rzadko dochodzili do sytuacji, zwłaszcza że Lech bez problemu przejmował piłkę w środkowej strefie boiska. Zespół Nielsa Frederiksena próbował zdobyć bramkę już od pierwszych minut. W 10. minucie z ostrego kąta strzelał Filip Szymczak. Później czujność bramkarza testował Kristoffer Velde i Filip Marchwiński. Pod koniec pierwszej połowy lechici wymienili kilka szybkich podań. Afonso Sousa przelobował bramkarza Banika, ale był na pozycji spalonej. Połowa skończyła się wynikiem 0:0.
W drugiej połowie zagrała inna jedenastka „Niebiesko-białych”. Wśród 11 zawodników, aż 5 było młodych piłkarzy (Jakub Antczak, Filip Borowski, Antoni Kozubal, Wojciech Mońka, Maksymilian Pingot). Lech zdobył pierwszą bramkę w 49. minucie po wymianie podań Czerwiński do Ba Louy, a ten do Antczaka, który strzałem przy lewym słupku, wyprowadził Lecha Poznań na prowadzenie. Podwyższenie prowadzenia nastąpiło w 71. minucie. „Kolejorz” wykonał rzut wolny, po którym źle zachował się bramkarz Jakub Marković. Piłkę wybił tuż pod nogi Ishaka, który bez problemu strzelił bramkę.
Kolejny mecz sparingowy Lech Poznań rozegra w sobotę, 6 lipca ze szkockim Dundee FC.
Czytaj też: Tych 2 zawodników chce Lech Poznań. Jedyny klub z Ekstraklasy jeszcze bez transferu