Kibice Lecha mieli pojechać pociągiem na mecz z Austrią. Nie zgodził się na to przewoźnik

Otrzymali prawie wszystkie potrzebne zgody, oprócz tej od austriackiego przewoźnika. Ponad 700-kilometrową trasę z Poznania do Wiednia kibice pokonają więc autokarami. Bilet na przejazd kosztuje 250 złotych.

MIAŁ BYĆ POCIĄG

Specjalny transport kibice Lecha Poznań zaczęli organizować już w połowie września. Jak poinformowali, fani na wyjazdowe starcie z Austrią Wiedeń mieli pojechać pociągiem. Byłoby to rozwiązanie nie tylko szybsze i wygodniejsze, ale również tańsze, a przy okazji produkujące mniejsze ilości szkodliwego dla atmosfery dwutlenku węgla.

AUSTRIACY NIE DALI ZGODY

Dla każdego kibica miało być przypisane jedno miejsce w 6-osobowych przedziałach. Poznaniacy chcieli wyruszyć jeszcze w przeddzień spotkania. Dla tych, którzy nie zdążyliby kupić biletu na pociąg, organizatorzy mieli przygotować transport autokarami. Według dzisiejszych informacji udało się załatwić prawie wszystkie pozwolenia. Nie zgodził się jedynie austriacki przewoźnik.

Tuż po losowaniu rozpoczęliśmy przygotowania do organizacji tego wyjazdu. Otrzymaliśmy wszystkie (prawie) stosowne pozwolenia – pociąg „zatrzymał” się na granicy czesko-austriackiej. Dziś rano otrzymaliśmy wymijającą odpowiedź. – napisali organizatorzy przejazdu.

250 ZŁOTYCH ZA BILET

Ponownie w grę weszły zatem autokary. Nie zmienił się termin wyjazdu. Kibice wsiądą w transport wieczorem w przeddzień spotkania. Ponad 720-kilometrowa trasa zajmie im w ten sposób około 8 godzin. Cena za bilet? 250 złotych. Na stronie Austrii Wiedeń zostały już ostatnie bilety na to spotkanie. Najtańszy kosztuje 90 euro, czyli około 433 złote.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl