Wielkopolska

Były trener Lecha grzmi po porażce w Kaliszu. „Obsraliśmy zbroję”.

Ivan Djurdjevic to postać dobrze znana kibicom Lecha Poznań. Serb zaadaptował się w Polsce do tego stopnia, że od pewnego czasu realizuje się jako trener i mówi po polsku. W tym sezonie pokonał już Kolejorza. Ale wczoraj jego Śląsk Wrocław wyjechał z Kalisza na tarczy. Djurdjevic nie krył frustracji.

RYNSZTOK NA KONFERENCJI

Na konferencji prasowej po meczu przegranym 0:3 (sama porażka Śląska wielu dziwi, a jej rozmiary można rozpatrywać już w kategorii sensacji) Ivan Djurdjević nie szczędził gorzkich słów swoim piłkarzom i użył rynsztokowego języka, by dać im coś jasno do zrozumienia, może nazbyt dosadnie. – Obsraliśmy zbroję. Tak obsranej swojej drużyny jeszcze nie widziałem – ubolewał wściekły trener.

Trudno skomentować naszą grę. Dopiero w drugiej połowie coś ruszyło, gdyż zespół gospodarzy wycofał się, lecz co z tego, skoro biliśmy głową w mur. To było niewytłumaczalne. Wiedzieliśmy, że drużyna z Kalisza pokonała już rywali z Ekstraklasy i nie mogliśmy pozwolić sobie na żadne zlekceważenie. Dawno nie widziałem swojego zespołu tak obsranego. Obsraliśmy zbroję, to jest wstyd roku, słowo „przepraszam” to za mało – tak dokładnie analizował grę swojej drużyny Djurdjević.

EUFORIA W KALISZU

Wielu kibiców Śląska docenia szczerość swojego trenera i to, że szkoleniowiec nie zamierza szukać wymówek, by usprawiedliwić „popisy” swoich zawodników:

Każdy mecz ma swoją historię. Zaczęliśmy nerwowo, byliśmy spóźnieni i przegrywaliśmy większość pojedynków. Te dwa szybko stracone gole były tego efektem. Nasza drużyna nie była odpowiednio skoncentrowana. W przerwie wszyscy poważnie porozmawialiśmy, nie chcieliśmy się poddawać, ale nie potrafiliśmy odrobić strat. Gra naszej linii obrony w tym meczu to był sabotaż, to najsłabsze spotkanie Śląska za mojej kadencji. Biorę odpowiedzialność na siebie, jestem przygotowany, że taka porażka może wywołać konsekwencje w klubie – konstatował Djurdjević.

A w obozie Śląska z pewnością jest niewesoło, kibice mogą martwić się o morale drużyny. Tymczasem w Kaliszu euforia, piękny czas tej drużyny w krajowym pucharze trwa!

Bartłomiej Najtkowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl