Asysta Rebocho w Arabii, jego następca zawodzi

Elias Andersson trafił do Lecha przed rozpoczęciem tego sezonu ligowego. Początek miał świetny. W meczu z Piastem imponował spokojem w grze defensywnej. Później zaczęły się schody…

Rzecz w tym, że z czasem dobra forma Anderssona gdzieś znikła. Tymczasem zawodnik, którego Szwed miał zastąpić, zbiera dobre noty na Bliskim Wschodzie.

Rebocho radzi sobie w Arabii Saudyjskiej

Pedro Rebocho to portugalski obrońca, który odszedł z Lecha po zakończeniu poprzedniego sezonu. Wybrał popularny ostatnio kierunek szczególnie wśród gwiazd światowego futbolu, a zatem Arabię Saudyjską. Wzmocnił drużynę Al Khaleej Saihat i zbiera tam pozytywne recenzje. Kibice Lecha, otrzymując wieści o udanych występach Rebocho, mogą za nim zatęsknić.

Ważna asysta

Rebocho rozegrał już pięć spotkań w lidze saudyjskiej. Chociaż Al Khaleej Saihat nie wystartowało najlepiej w bieżących rozgrywkach, to ostatnio notuje passę 3 meczów bez porażki. W ostatnim meczu były gracz Lecha zaliczył ważną asystę przy golu jednego ze swoich kolegów z drużyny. Mecz z Al-Hazem zakończył się remisem 1-1, a zatem w dużej mierze to dzięki Portuglaczykowi zespół Al Khaleej Saihat nie doznał porażki.

Tak wyglądał akcję bramkową, w którą zaangażowany był Rebocho:

Uniwersalność Rebocho

Lech przed przerwą reprezentacyjną miał duży problem. Joel Pereira, który wszedł w obecny sezon z przytupem i zaliczył już kilka asyst, doznał kontuzji. Wprawdzie w spotkaniu z Górnikiem zastąpił go Alan Czerwiński i nawet strzelił wyrównującego gola, ale nie wiadomo, jak na dłuższą metę będzie grał ten były zawodnik Zagłębia Lubin, który w Lechu dotąd furory nie zrobił.

Gdyby Rebocho nie przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, mógłby zapewnić poznańskiej drużynie wysoką jakość zarówno na lewej, jak i na prawej obronie. Idealnie nadawał się do „łatania dziur”. Jego atutem była elastyczność.

Pedro Rebocho grał w Lechu w latach 2021-2023, w polskiej lidze się wypromował do tego stopnia, że teraz za znacznie większe pieniądze gra na Półwyspie Arabskim. Tymczasem kibice Kolejorza muszą wierzyć w powrót do formy Anderssona. W ostatnich latach w Poznaniu wiele radości dali fanom futbolu jego rodacy: Mikael Ishak i Jesper Karlström. Może Andersson po przerwie reprezentacyjnej wróci do swojej optymalnej dyspozycji na boisku.

Czytaj także: Lech Poznań znów z przerwą. Trener: Nie ma z czego się cieszyć

Bartłomiej Najtkowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl