W 2017 roku przy ulicy Buczka miało powstać boisko. W gruncie znaleziono jednak odpady i szkodliwe substancje, których koszt usunięcia znacząco przeznacza budżet. Mieszkańcy na budowę poczekają jeszcze co najmniej 2 lata.
Skażony grunt?
W ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego w 2017 roku mieszkańcy jako jeden z projektów wybrali budowę boiska przy ulicy Buczka. Miało mieć ono wymiary 30 na 62 metry, sztuczną nawierzchnię, ogrodzenie oraz ścieżkę prowadzącą do boiska. W 2018 roku Osiedle Świerczewo zapłaciło za przygotowanie projektu zagospodarowania terenu. Jak się jednak później okazało, badania gruntowe wykazały zanieczyszczenia, a dokładniej substancje ropopochodne.
Czytaj również: Zaniedbany skwer na tyłach galerii handlowej. Miasto ma na niego pomysł
Trwa to już 6 lat
Miasto miało obowiązek zgłosić je do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. RDOŚ w 2019 roku nakazał usunąć odpady i oczyścić grunt z niebezpiecznych substancji maksymalnie do 2021 roku. Sprawą tą zajmował się Wydział Gospodarki Nieruchomościami. Na jego wniosek RDOŚ odstąpił od konieczności oczyszczania gruntu przy ulicy Buczka, na którym ma powstać boisko, ponieważ stwierdził, że substancje nie stwarzają zagrożenia dla zdrowia ludzi oraz stanu środowiska.
Zbyt kosztowne
Jednocześnie termin likwidacji odpadów został przesunięty do 31 grudnia 2026 roku. Dlaczego? Pozostałe środki w budżecie na realizację projektu to niecałe 400 tysięcy złotych. Szacowany koszt usunięcia odpadów to natomiast około 1,8 miliona złotych. Urzędnicy poinformowali, że znalezienie pieniędzy na budowę boiska przy ulicy Buczka i pozbycie się śmieci będzie możliwe najwcześniej w 2025 roku. Mieszkańcy poczekają więc na boisko jeszcze przynajmniej dwa lata, a łącznie od przyjęcia projektu – osiem lat.