Pasażerowie jadący pociągiem z Poznania do Warszawy od czerwca mieli pokonać tę trasę w około dwie i pół godziny. Tak się jednak nie stanie. Według nowego rozkładu pociągiem intercity dojedziemy do stolicy w ponad 3 godziny.
Remont trwa i trwa
Modernizacja połączenia kolejowego między Poznaniem a Warszawą ruszyła w 2017 roku, a pociągi cały czas jeżdżą wolniej niż jeszcze 6 lat temu. Choć prace miały trwać 2,5 roku, remont jeszcze trwa. Co więcej, jak się okazuje, inwestycja ma zakończyć się dopiero pod koniec bieżącego roku. Jak poinformował wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel, większość prac została już wykonana, a wykonawca modernizuje teraz Lokalne Centrum Sterowania w Kutnie.
Czytaj również: Rząd chce zmienić prawo o ruchu drogowym. Kierowcy się ucieszą?
Miało być szybciej
Remont łącznie trwać więc będzie co najmniej sześć lat i kosztować będzie około 2,3 miliarda złotych. Jakie będą jego efekty? Jeszcze w kwietniu informowaliśmy, że pociągi od nowego, czerwcowego rozkładu jazdy pojadą z Poznania do Warszawy minutę szybciej niż przed remontem. Andrzej Bittel tłumaczył, że sytuacja ta może się jeszcze zmienić, a wszystko zależne będzie od zaplanowanych przez przewoźnika postojów.
Ponad 3 godziny
Sytuacja rzeczywiście się zmieniła, jednak na niekorzyść pasażerów. Najszybszy pociąg będzie odjeżdżał z Poznania o godzinie 20:45, a do Warszawy Gdańskiej dojedzie po dwóch godzinach i 56 minutach. Jest to jednak droższe Express InterCity. Najszybsze pociągi Intercity pokonają tę samą trasę w trzy godziny i siedem minut. Przypomnijmy, że przed remontem do stolicy pasażerowie mogli się dostać w około dwie i pół godziny.