Sąd Apelacyjny w Poznaniu podwyższył karę dla Sebastiana S. kierowcy karetki pogotowia, który w kwietniu 2019 roku spowodował śmiertelny wypadek na przejedzie kolejowym w Puszczykowie. Za kratami mężczyzna ma spędzić 5 lat. Pierwsze informacje o wyroku podało Radio Poznań.
Wyrok jest surowszy
Jak informuje Radio Poznań, Sąd Apelacyjny skazał Sebastiana S. na 5 lat bezwzględnego więzienia. Wyrok Sądu Okręgowego był o rok niższy.
Kara jest wyższa, ponieważ sędziowie w apelacji zmienili kwalifikację prawną czynu. Uznali, że oskarżony wjeżdżając na przejazd przy zamykających się rogatkach działał umyślnie, w efekcie doprowadził do katastrofy w ruchu lądowym. Samo natomiast spowodowanie katastrofy sąd uznał za nieumyślne.
Oprócz kary więzienia oskarżony przez 8 lat nie będzie mógł prowadzić samochodu i przez 9 lat nie będzie mógł wykonywać zawodu kierowcy. Wyrok jest już prawomocny.
Jak doszło do wypadku
Przypomnijmy, do tragiczny wypadku na przejeździe kolejowym w podpoznańskim Puszczykowie doszło w kwietniu 2019 roku. Ambulans wjechał na torowisko w momencie, kiedy opuszczane były zapory. Kierowca utknął na torach między zamkniętymi rogatkami. Próbował ustawić samochód wzdłuż zamkniętych szlabanów. Wtedy wjechał w niego rozpędzony pociąg relacji Katowice-Gdynia. Na miejscu zginęli 30-letni lekarz i 42-letni ratownik medyczny. Kierowca natomiast trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami.