Do tragicznego wypadku doszło podczas jednej z dyskotek w Mieleszynie. 24-latek zepchnął 22-latka z tarasu w klubie. Poszkodowany znajduje się teraz w śpiączce farmakologicznej, a sprawca usłyszał zarzuty. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Poszkodowany jest w śpiączce
Tragiczny wypadek w podgnieźnieńskim klubie miał miejsce 26 grudnia, po godzinie 4 nad ranem. 24-letni mieszkaniec powiatu pilskiego zepchnął 22-latka (mieszkańca Gniezna) z tarasu. Jak informuje portal moje-gniezno.pl, mężczyzna upadł i doznał poważnych obrażeń, między innymi: pęknięcia kości potylicznej i powstania krwiaka w głowie. Na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, a poszkodowany trafił do szpitala. Znajduje się teraz w śpiączce farmakologicznej.
Mężczyzna miał 2 promile alkoholu we krwi
Podczas dyskoteki w Mieleszynie, ranna została także 30-latka, na którą spadła szyba – fragment barierki. Na szczęście kobieta nie doznała ciężkich obrażeń. Podczas szamotaniny 24-latek prawdopodobnie zepchnął 22-latka z klubowego tarasu. Mężczyzna spadł z wysokości około 4 metrów. Nietrzeźwego sprawcę zatrzymała ochrona klubu i trafił na komendę policji w Gnieźnie. Badanie na obecność alkoholu we krwi wykazało 2 promile.
Grozi mu do 3 lat więzienia
24-letni mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dodatkowo prokuratura zastosowała wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego. Sprawca nie był wcześniej karany. Teraz grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.