20 najlepszych kostiumów, które przeszły eliminacje, pokazało się dzisiaj na scenie głównej. Uczestnicy pracowali nad nimi całymi miesiącami. Jeden z nich, aby godnie odwzorować swoją postać, wysmarował się sosem sojowym.
TARGI GRACZY
Poznań Game Arena trwa w najlepsze. To konwent dla graczy, na który regularnie przyjeżdża nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Uczestnicy sami zaskoczeni są tłumami, jakie napotkali w tym roku na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Mogą tu zagrać przedpremierowo w najbardziej wyczekiwane gry, posłuchać o najnowszym sprzęcie gamingowym, porozmawiać z internetowymi gwiazdami, kupić rozmaite gadżety czy po prostu spotkać się z ludźmi o podobnych zainteresowaniach.
NAJLEPSZE KOSTIUMY
Co roku jednak odbywa się tu również konkurs cosplayowy, czyli o najlepszy kostium odwzorowujący postać z dowolnej gry. Kreatywność graczy pod tym względem nie zna granic. W tym roku do konkursu głównego dostało się 20 kostiumów, które wcześniej brały udział w eliminacjach. Dzisiaj uczestnicy pokazali się na scenie głównej Poznań Game Arena.
W jury zasiedli cosplayerzy, którzy święcili triumfy na międzynarodowych konkursach. Na koncie mają takie osiągnięcia jak na przykład 1. miejsce na turnieju w Portugalii, 2. nagroda na International Cosplay League czy finały konkursów Blizzcon i League of Legends. Oceniają uczestników pod kątem jakości wykończenia stroju, trudności technicznej wykonania go, dodatków, takich jak charakteryzacja czy makijaż, zgodność z pierwowzorem oraz samej formy prezentacji.
CO DO WYGRANIA?
Za zajęcie pierwszego miejsca organizatorzy przewidzieli nagrodę w wysokości 1500 złotych. To jednak nie wszystko. Uczestnik, który najlepiej wcieli się w swoją postać i wykona najbardziej efektowną prezentację, zgarnie nagrodę 1000 złotych. Podobna nagroda czeka na cosplayera, który według widowni przygotował najlepszy kostium.
COSPLAY WYMAGA POŚWIĘCEŃ
Jedna z uczestniczek pochwaliła się, że przygotowanie samej peruki zajęło jej kilkanaście godzin. Fryzura składała się z małych warkoczyków. Inna cosplayerka z kolei swój kostium przygotowywała prawie dwa lata, cały czas coś poprawiając. Jeden z uczestników, aby godnie odwzorować swoją postać, posmarował swoje przebranie sosem sojowym, który dał mu odpowiedni kolor i zapach.