Ze względu na rozpoczęcie roku szkolnego i wzmożone prace remontowe w Poznaniu, na drodze pojawia się coraz więcej korków i niebezpiecznych sytuacji. Kierowcy więcej czasu spędzają w drodze do pracy, często nie pamiętając o zasadach włączania się do ruchu. Przybywa kolizji i wypadków, a przecież kary za wykroczenia są coraz większe. Jakie błędy poznaniacy popełniają najczęściej?
W sobotę wszedł w życie nowy taryfikator mandatów. Wzrosły stawki za kolejne przekroczenie prędkości, czyli tzw. recydywę w ciągu dwóch lat od ostatniego wykroczenia. Chodzi tu między innymi o przekraczanie dopuszczalnej prędkości, czy nieustąpienie pierwszeństwa. A właśnie z pierwszeństwem kierowcy w korkach mają szczególny problem. Mowa tu nie tylko o „wpuszczaniu” pieszych, ale tak samo innych pojazdów. Na przykład w rejonie galerii Poznań Plaza, wzdłuż ul. Księcia Mieszka I, gdzie dodatkowym problemem są tymczasowe przystanki autobusowe. By wjechać na prawidłowy pas, po krzyżówce trzeba zastosować się do jazdy „na suwak”. Następnie uważać na przechodzących z dwóch stron pieszych i autobusy pod wiaduktem.
Najczęstszą przyczyną jest w mieście nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu innemu pojazdowi, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz niezachowanie ostrożności, niepilnowanie bezpiecznej odległości, bo potem jeden samochód wjeżdża w tył drugiego – mówi Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, mł. insp. Andrzej Borowiak.
Policja wskazuje także na nieprawidłowe wyprzedzanie. Zgodnie z nowym taryfikatorem, wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych lub na nim, będzie nas kosztować 1500 złotych za pierwszym i 3000 zł za drugim razem. Taką samą karę można otrzymać za omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Najważniejsza jest jednak rozwaga i pilnowanie bezpiecznej odległości od drugiego pojazdu. Szczególnie w pobliżu torów tramwajowych, na przykład na rondzie Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Śródce, czy Kaponierze, a także przy przejazdach kolejowych.