Jak donosi portal brd24.pl ministerstwo infrastruktury w zeszłym roku zniknął ważny zapis podczas nowelizacji rozporządzenia w sprawie znaków drogowych. O zmianie nikt głośno nie mówił.
Poprawka wprowadzona w listopadzie zeszłego roku dotyczy przejazdów rowerowych. Według portalu brd24.pl ministerstwo infrastruktury wpłynęło na usunięcie z rozporządzenia punktu 4 do paragrafu 47. Zapis mówił o tym, jak kierowca powinien zachować się w przypadku zbliżania się do przejazdów rowerowych i przejść pieszo-rowerowych.
Kierowca jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających. – brzmiał zapis w rozporządzeniu.
Obecnie w akcie nie ma już fragmentu o rowerzystach wjeżdżających na przejazdy, co za tym idzie, w przypadku kolizji lub wypadku na przejeździe rowerowym to właściciel samochodu będzie uznawany za uprzywilejowanego.
O tak ważnej zmianie nie informowano szeroko w przestrzeni publicznej, jak miało to miejsce chociażby w przypadku innych istotnych przepisów, takich jak ustępowanie pierwszeństwa pieszym, którzy znajdują się jeszcze przed przejściem czy wyższe stawki mandatów.
Jak komentuje portal brd24.pl wprowadzenie tych zasad uderza wprost w rowerzystów.
To nakładało na kierowców taki sam rodzaj zachowania, jaki po latach wywalczono w sprawie pieszych – dojeżdżając do przejazdu dla rowerów kierowca musiał obserwować otoczenie drogi, bo musiał ustąpić rowerzyście zanim ten znalazł się na przejeździe rowerowym, czyli jeszcze w trakcie „wjeżdżania”. – czytamy na portalu brd24.pl.
Popołudniu do zmian odniosło się Ministerstwo Infrastruktury, które stwierdziło, że zmiana jest wyłącznie techniczna: „Zarówno obecnie, jak i przed zmianą przepisów, użytkownicy ci nie mieli pierwszeństwa podczas wjeżdżania na przejazd rowerowy”