Napadli na konwojenta, który przewoził pieniądze. Wpadli po miesiącu

Policjanci zatrzymali podejrzanych o obrabowanie konwojenta. 31-latek usłyszał zarzut napadu, natomiast jego wspólnik odpowie za nielegalne posiadanie broni.

Do napadu doszło w połowie kwietniu na jednej z ulic w Poznaniu. Pracownik ochrony po zebraniu utargu ze sklepu, zawiózł pieniądze do tzw. wrzutni bankowej. Wtedy został zaatakowany przez zamaskowanych napastników. Mężczyźni pobili go i zabrali pieniądze. Następnie wsiedli do samochodu i uciekli.

– Sprawą zajęli się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Szybko odnaleźli auto porzucone przez sprawców po rabunku. Zostało poddane szczegółowym oględzinom. Przesłuchano również świadków i sprawdzano dostępne monitoringi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na wytypowanie jednego z mężczyzn podejrzanego o napad – informuje Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.

Bandytów udało się namierzyć w Warszawie. Tam zostali zatrzymani. To dwaj mężczyźni w wieku 31 i 37 lat. W ich mieszkaniach zabezpieczono 2 sztuki broni palnej z amunicją, maski, telefony komórkowe i biżuterię oraz ponad 20 tys. złotych.

fot. źródło: policja

Jeden z podejrzanych usłyszał zarzut rozboju, drugi z mężczyzn odpowie za nielegalne posiadanie broni. Na wniosek prokuratora, sąd tymczasowo aresztował podejrzanych na 3 miesiące.

czytaj także: 70-latak stalkerem. Niebywałe co robił

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl