W piątkowy poranek poznańscy kibice Biało-Czerwonych wyruszyli pociągiem do Berlina na mecz Polska-Austria. Emocje wśród fanów są ogromne. Jakie mają nadzieje i oczekiwania co do wyniku tego spotkania?
Z Poznania do Niemiec
W piątek, 21 czerwca o 9.21 wyruszył z Poznania pociąg pełen rozentuzjazmowanych kibiców piłki nożnej. Jadą do stolicy Niemiec żeby wspierać reprezentację Polski w starciu z Austriakami. Atmosfera na peronie była nasycona nadzieją i wiarą w sukces naszych piłkarzy.
– Musimy w końcu wygrać – nie ma wątpliwości pan Krzysztof, jeden z kibiców. – Nie możemy pozwolić sobie na kolejne rozczarowanie – uważa.
Mateusz, który również wyruszył na mecz, jest przekonany, że Polska odniesie zwycięstwo. Dla niego jednak sukces zależy nie tylko od umiejętności piłkarzy, ale także od zaangażowania i wsparcia kibiców. Twierdzi, że to właśnie atmosfera tworzona przez fanów ma kluczowe znaczenie dla wyniku drużyny narodowej. Z tego powodu nie może się doczekać, aby być na stadionie i wspierać Polskę w tej ważnej rozgrywce.
– Liczymy na fantastyczną atmosferę i dużą frekwencję Polaków – podkreśla z entuzjazmem pan Mateusz.
Ogromny optymizm poznańskich kibiców
Jarek, kolejny z pasażerów pociągu, ma pewność, że Polska odniesie zwycięstwo. Przewiduje wynik 2:1 dla naszej drużyny. Jego zdaniem, Biało-Czerwoni zawodnicy muszą teraz udowodnić, że potrafią wygrywać. Po ostatniej porażce z Holandią nadszedł czas na osiągnięcie sukcesu i pokazanie, na co ich stać.
– Obstawiam taki samy wynik jak kolega – mówi pan Sławek z wielkim uśmiechem na twarzy. – Nie uważam, żebyśmy mieli słaby skład. Wierzę, że młodzi zawodnicy pokażą swoje umiejętności i zaangażowanie, a my będziemy dumni z naszej reprezentacji – dodaje.
Podobnie jak wielu innych kibiców, pan Marcin jest pełen nadziei na pozytywny rezultat. Jest przekonany, że tym razem Polska zdobędzie trzy punkty. Jego typ to zwycięstwo 2:0. Jednak dla niego podróż na ten mecz to nie tylko okazja do wsparcia naszej drużyny, ale również możliwość pokazania innym, jak się kibicuje po polsku.
– Wierzę w naszą drużynę. Po meczu planujemy zostać w Berlinie, żeby wspólnie świętować zwycięstwo i pokazać innym państwom czym dla Polski jest piłka nożna i jak powinno się kibicować – mówił żartobliwie Marcin.