Mężczyzna rozstał się ze swoją żoną 45 lat temu. Po takim czasie postanowił się jednak zemścić na byłej kobiecie i ją zabił. Dziś sąd wydał wyrok i nałożył na niego karę.
Krajenka
O sprawie pisaliśmy już w tamtym roku [tutaj]. Jedna z kobiet mieszkających w Krajence od dłuższego czasu nie wychodziła z domu. Zaniepokojeni sąsiedzi, którzy od kilku dni nie widzieli kobiety, postanowili poinformować o tym policję. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania od domu kobiety. Gdy do niego weszli, przed nimi ukazał się przerażający widok. Na ziemi leżała 71-latka w kałuży krwi. Ślady wskazywały na to, że ktoś strzelił jej w głowę.
Policjanci zabezpieczyli ciało kobiety i natychmiast rozpoczęli poszukiwania grasującego na wolności mordercy. Już po kilku dniach okazało się, że był to były partner kobiety, z którym rozstała się 45 lat temu. Widocznie przez ten czas nie mógł pogodzić się z tą sytuacją i latami planował zemstę. Jak się okazało, nawet sam skonstruował pistolet, którym strzelił do żony.
Sąd wydał wyrok
W środę, 29 maja, sąd wydał swoją decyzję. Stwierdził, że w momencie popełnienia czynu 85-latek nie był poczytalny, dlatego nie może ponieść odpowiedzialności karnej. Zamiast tego, sąd postanowił umieścić go w zakładzie psychiatrycznym na czas nieokreślony. Mężczyzna ma być tam pod stałą opieką, a biegli regularnie będą oceniali jego stan zdrowia psychicznego i postępy w leczeniu.