Polka pokonała między innymi dwukrotną mistrzynię globu i liderkę światowej klasyfikacji. Skończyła ze srebrnym medalem, który pomoże jej na igrzyskach olimpijskich.
Julia Walczyk-Klimaszyk, florecistka KU AZS UAM Poznań zaliczyła świetne zawody podczas Pucharu Świata. Zajęła drugie miejsce w turnieju rozgrywanym w Szanghaju. To jej najlepszy życiowy wynik, w lutym ubiegłego roku zgarnęła brązowy medal podczas mistrzostw w Kairze. Teraz może się pochwalić pokonaniem jednych z najlepszych florecistek świata.
Dobry początek
Zmagania w Chinach Walczyk-Klimaszyk zaczęła od pokonania rodaczki Karoliny Żurawskiej 15:3. Po zaciekłej walce awansowała również do 1/8 finału, wygrywając z Amerykanką Zander Rhodes 15:14. Tam czekała na nią nie lada przeciwniczka — dwukrotna mistrzyni globu, plasująca się na trzecim miejscu w światowym rankingu Włoszka Alice Volpi. Polka pokonała ją jednak ponownie jednym trafieniem.
Trudna przeprawa
W starciu półfinałowym również podeszła do rywalizacji z Włoszką, tym razem utytułowaną Martiną Batini. Tym razem bez większych problemów pokonała ją 15:8. Tym samym Julia Walczyk-Klimaszyk awansowała aż do półfinału rozgrywek, gdzie przyszło jej mierzyć się z mistrzynią olimpijską z Tokio i liderką światowej klasyfikacji Amerykanką Lee Kiefer. Po zaciekłej potyczce Polka tryumfowała 15:12.
Życiowy sukces
Przygoda Polki zakończyła się na finale Pucharu Świata. Po raz trzeci w turnieju zawodniczka KU AZS UAM Poznań rywalizowała z reprezentantką Włoch. Naprzeciw niej stanęła wicemistrzyni Europy Martina Favaretto. Niestety, Włoszka wygrała pojedynek 15:9. Polka zgarnęła srebrny medal i odniosła życiowy sukces. To jednak nie koniec dobrych wieści. Świetny w jej wykonaniu turniej zaowocował awansem na siódme miejsce w światowym rankingu. Tym samym pozwoli to Polce na lepsze rozstawienie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.