W okresie letnim wiele osób cierpi na alergie, które spowodowane są m.in. pyleniem roślin. Alergia objawia się m.in. katarem siennym czy łzawieniem oczu. Dr inż. Marin Kolasiński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu zdradza co aktualnie powoduje alergie.
Mimo ładnej pogody i cieplejszych dni, czas letni dla niektórych bywa uporczywy. Łzawienie oczu, katar sienny, męczący kaszel czy drapanie w gardle – to tylko niektóre z objawów popularnej alergii na pyłki. Co aktualnie pyli, powodując alergię – zdradza dr inż. Marin Kolasiński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Jak długo będą pylić?
– W niektórych rejonach, z pewnością pyli jeszcze brzoza. Jednak jest to już końcówka jej pylenia w tym sezonie. Aktualnie kwitną dęby, które również mogą uczulać. Natomiast w zachodniej części Polski one również pomału kończą kwitnienie. Teraz zaczynają głównie kwitnąć trawy. Mogą one powodować różnego rodzaju uczulenia. Zarówno w przypadku drzew jak i traw jest ten sam mechanizm działania. Rośliny te uczulają w taki sam sposób. Jeśli chodzi o trawy to mamy przynajmniej kilkadziesiąt różnych gatunków. Występują one w całym kraju. Okres pylenia traw rozpoczął się w tym roku zdecydowanie wcześniej niż w roku ubiegłym. Będzie trwał do końca wakacji, w zależności od tego jak trawa będzie koszona. Jeżeli trawa będzie pozostawiona bez koszenia, to zawiąże nasiona i przestanie pylić. Natomiast jeśli będzie koszona to okres kwitnienia przesunie się do końca lata – mówi dr inż. Marin Kolasiński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
W przypadku objawów alergii najlepiej skontaktować się z lekarzem, alergologiem. Są jednak sposoby, dzięki którym, możemy ograniczyć odziaływanie pyłków na nasz organizm.
– Jeśli jesteśmy uczuleni, to najlepiej po każdym spacerze zmienić ubranie i zmyć z siebie pyłki. Prysznic może pomóc w zmniejszeniu objawów – dodaje dr inż. Marin Kolasiński.
fot. Łukasz Gdak