Ze sponsorowania poznańskiego żużla wycofał się jeden z ważniejszych sponsorów firma Enea. Co gorsza spółka córka Enea Oświetlenie, nie sfinansuje tymczasowego oświetlenia na stadionie POSiR Golęcin. Czy to oznacza, że klub straci licencję?
We wrześniu ubiegłego roku klub poinformował, że dostał zaproszenie, aby jeździć w rozgrywkach 1. Ligi Żużlowej w sezonie 2024. Musiał jednak spełnić kilka wymagań. Jednym z nich było to, aby zapewnić oświetlenie poznańskiego stadionu. Okazało się, że miasto nie wyłoży kilku milionów złotych na lampy. Klub wtedy zagroził, że w takim razie poznański żużel przestanie istnieć.
Z pomocą przyszła wtedy firma Enea Oświetlenie, które po namowach posła Bartosza Wróblewskiego zgodziła się sfinansować oświetlenie. W październiku tuż przed wyborami podpisano w tej sprawie list intencyjny. Poseł Wróblewski chwalił się tym w Internecie.
Teraz okazuje się, że firma wycofała się jednak z umowy.
– W związku z powyższym nasz klub znalazł się w niespodziewanej sytuacji zarówno finansowej, jak i infrastrukturalnej. Chcielibyśmy jednak podkreślić, że robimy wszystko, aby nie miało to wpływu na drużynę PSŻ Poznań, a także na wymogi regulaminowe, jakie musimy spełnić w kontekście jazdy w #Metalkas2Ekstraliga . Żużel w Poznaniu robimy dla Was – kibiców i będziemy walczyć, aby czarny sport w stolicy Wielkopolski prosperował na jak najwyższym poziomie – napisali przedstawiciele PSŻ Poznań w oświadczeniu.
Okazuje się jednak, że to nie koniec problemów poznańskich Skorpionów. Ze sponsorowania klubu wycofała się także główna energetyczna spółka Enea.
– W sezonie 2023 jednym z naszych głównych sponsorów była firma Enea S.A. Mieliśmy głębokie przekonanie, że tak też będzie w tym roku. Niestety otrzymaliśmy informację od przedstawicieli spółki, że współpraca z naszym Klubem nie będzie kontynuowana. Zresztą takie same komunikaty otrzymały inne polskie kluby żużlowe, które były wspierane przez energetycznego potentata. Byliśmy przekonani, ze współpraca między nami, a Enea S.A. będzie kontynuowana nie tylko w sezonie 2024, ale także w kolejnych latach. Dlatego też logotypy tej firmy znalazły się na koszulkach klubowych czy też innych materiałach marketingowych. Niestety będą musiały one zniknąć. Jest nam niezmiernie przykro, bowiem środki finansowe, jakie mieliśmy otrzymać od Enea S.A. wpływają także na nasz budżet w sezonie 2024 – czytamy dalej w oświadczeniu.
Jak czytamy dalej w oświadczeniu, klub nie składa broni i chce walczyć o awans do wyższej ligi.
czytaj także: Tak wygląda trasa 11. Wings for Life World Run w Poznaniu
umrze.