W trakcie meczu sparingowego Lecha Poznań z Szachtarem Donieck (1:3), gwiazda klubu z Bułgarskiej, Mikael Ishak przedwcześnie opuścił boisko. Wywołało to niepokój wśród kibiców „Kolejorza”. Oficjalny komunikat klubu rozwiewa wszelkie wątpliwości co do zdrowia szwedzkiego napastnika.
Podczas trwającego obecnie obozu przygotowawczego w tureckim Belek, Lech Poznań stawia pierwsze kroki pod wodzą nowego szkoleniowca, Mariusza Rumaka. Pomimo intensywnych treningów, drużyna doświadczyła pewnych komplikacji zdrowotnych po meczach sparingowych.
Po starciu z LASK Linz (0:3) kontuzję kolana odniósł Artur Sobiech. Istnieje nawet ryzyko, że będzie to koniec jego przygody z Kolejorzem, gdyż jego kontrakt wygasa,. Decyzja o jego ewentualnym przedłużeniu nie została jeszcze podjęta.
W drugim meczu, z Szachtarem Donieck (1:3), z boiska zszedł Mikael Ishak. Pojawiły się obawy o jego stan zdrowia. Sytuacja wyjaśniła się po powrocie kapitana Lecha Poznań do Polski.
Komunikat klubowy
Oficjalny komunikat opublikowany w mediach społecznościowych Lecha Poznań potwierdza, że Mikael Ishak po powrocie do Poznania przeszedł dokładne badania, które nie wykazały żadnego urazu. Klub dodaje, że kapitan jest w stanie wraz z zespołem w dalszym ciągu przygotowywać się do zbliżającej się rundy wiosennej.
Podsumowanie sytuacji Lecha Poznań po rundzie jesiennej:
Po zakończeniu rundy jesiennej w PKO Ekstraklasie, Lech Poznań zajmuje 3. miejsce. Zespół trenowany obecnie przez Mariusza Rumaka traci osiem punktów do liderującego Śląska Wrocław, a pięć punktów do drużyny Jagiellonii Białystok, zajmującej 2. miejsce.
Czytaj też: Remis Warty Poznań w Turcji. Sparing ze Slovanem Liberec