1:0 Polska wygrywa z Albanią, także dzięki Lechitom

Choć Polacy nie stworzyli w tym spotkaniu wielu sytuacji bramkowych, kibiców ucieszyły wywalczone trzy punkty. Poznaniaków cieszyć mogą dobre występy Lechitów. Bartosz Salamon dyrygował defensywą, a Skóraś dał świeżość na boisku.

ZMIANY

Eliminacje do Mistrzostw Europy nie rozpoczęły się dla nas najlepiej. Po dotkliwej porażce z Czechami reprezentacja Polski miała coś kibicom do udowodnienia. W poniedziałek zmierzyła się z Albanią, tym razem na własnym stadionie. Fernando Santos dokonał kilku zmian w składzie. Między innymi inaczej wyglądała defensywa biało-czerwonych. Salamon wyszedł na boisko od pierwszej minuty.

DYRYGOWAŁ OBRONĄ

Obrońca Lecha Poznań kilka razy już od pierwszych minut przenosił piłkę na połowę rywali. Długimi podaniami próbował odnaleźć Roberta Lewandowskiego. To Bartosz Salamon dyrygował obroną reprezentacji, pokazywał się również przy rzutach rożnych. W 40. Minucie świetnym strzałem zza pola karnego popisał się były Lechita Jakub Kamiński. Piłka trafiła w słupek, a do bramki dobił ją Karol Świderski. Polska prowadziła 1:0.

KOLEJNY LECHITA

W 68. minucie na boisku pojawił się już drugi zawodnik Kolejorza – Michał Skóraś. To drugie jego wejście z tych eliminacjach do Mistrzostw Europy. 15 minut przed końcem spotkania Salamon obejrzał żółtą kartkę. Defensor Kolejorza musiał interweniować wślizgiem po podaniu piętą i stracie Karola Linettego.

Polska próbowała jeszcze zaatakować w końcówce, a pomagał w tym Michał Skóraś, który kilka razy odebrał piłkę rywalom w okolicach ich pola karnego. Na szczęście, mimo dobrych okazji Albanii, Polacy wywalczyli w tym spotkaniu 3 punkty. Kolejny mecz nasza reprezentacja rozegra 20 czerwca z Mołdawią na wyjeździe.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl