Swarzędzki klub motocyklowy Bzyk Raider rajd na Monte Cassino rozpoczął 1. czerwca. Po 16 dniach grupa miłośników jazdy na zabytkowych motorowerach dotarła na miejsce. Teraz czeka ich jeszcze droga powrotna. Zobaczcie zdjęcia z wyprawy!
Na co dzień jeżdżą na przejażdżki napędzanym jednośladem czy pojawiają się na zlotach zabytkowych pojazdów. Tym razem członkowie klubu Bzyk Raider pokusili się jednak o wyprawę znacznie większego kalibru. W 80. rocznicę walk pod Monte Cassino postanowili pokonać 2 tys. kilometrów, by złożyć hołd poległym żołnierzom.
Przygoda, ale i wyzwanie
Trasa rajdu wiodła przez 5 krajów – Polskę, Czechy, Austrię, San Marino i Włochy. Motocykliści pokonać musieli drogi poprzez Sudety, Alpy i Apeniny. Dotarcie do celu wymagało nie tylko przygotowania fizycznego, ale i sprzętowego.
– Rajd będzie wymagał nie tylko dobrej kondycji uczestników, ale przede wszystkim dobrego wyposażenia zapasowego. Oprócz osób zmotoryzowanych w podróż wybiorą się koledzy, którzy w samochodzie przewozić będą ubrania, rzeczy osobiste, ale również części zamienne, narzędzia, a nawet… zapasowe motorowery. Wszystko potrzebne, żeby osiągnąć cel – pisali członkowie klubu przed startem rajdu na swojej stronie bzykraiderswarzedz.com.pl.
Cel osiągnięty
O wszystkich etapach podróży grupa pasjonatów na bieżąco informowała na Facebooku. 16. czerwca rajdowcy dotarli na miejsce. Tam czekały na nich stęsknieni bliscy, trzymający w dłoniach… czerwone maki, bo jakżeby inaczej. Członkowie klubu złożyli pamiątkowe wiązanki i zapalili znicze na grobach poległych na Monte Cassino żołnierzy. Teraz miłośników jazdy na zabytkowych motocyklach czeka jeszcze równie wymagająca droga powrotna.
Zobaczcie zdjęcia z finału wyprawy!
Czytaj także: Znany youtuber od kebabów przyjechał pod Poznań. Odwiedził kontrowersyjne miejsce